Arruffato pisze:..../ Rok temu założyłam do swojego klasyka metale. Nic się nie stało póki co, gitara cała, nic jej nie jest, ani krzywa, ani rozklejona, mostek cały. Pewnie dostanę ochrzan, bo "po co mi to?". Odpowiem od razu, niewiedza i przekonanie, że fajniej brzmi. Nadal uważam, że ładniej brzmią struny metalowe, ale teraz widzę jaką głupotę zrobiłam.
A więc tak, do klasyka strun metalowych zakładać nie można, a do akustyka tak? Pytam, bo nie jestem pewna i chcę wiedzieć na przyszłość.
Do akustyka strun nylonowych nie da się założyć, bo struny E, H, G nie zmieszczą się we wąskie rowki siodełka gryfu, a krótkie kołki nawojowe fi 4 do 5 mm nie wymieszczą dodatkowych 3-ch zwojów, które muszą się nawinąć podczas napinania struny.
Masz natomiast rację że gitara klasyczna lepiej brzmi na metalowych strunach, a dotyczy to tylko strun cienkich. Przede wszystkim E, H, G. Sam to też stwierdziłem dawno temu i potwierdzam to współcześnie. Miałem niedawno okazję wziąć do rak nie moją gitarę klasyczną, i stwierdzić jak beznadziejnie brzmiała z powodu nylonowych strun E, H, G.
Metalowe struny można zakładać do akustyka, bez niebezpieczeństwa jej przeciążenia naciągami, ale tylko struny ze zakresu strun cienkich, które mają ten sam zakres naciągów co struny nylonowe. Są to zatem struny z kompletu 0,009 cala.
Pierwsza struna 0,23mm, druga 0,3 lub 0,28mm, trzecia od 0,38mm do 0,41mm.
Na strunę D można wtedy zastosować metalową strunę owijaną o rdzeniu 0,33mm z owijką, by średnica zewnętrzna struny zawarta była w zakresie od 0,56 do 0,61 mm. Dobrać można więc w to miejsce strunę G3 z kompletu 0,010 cala, albo zastosować strunę nylonową owijaną D4.
Zaś struny A5 i E6 koniecznie zostawić jako nylonowe.
Dla tych którzy chcą mieć taki mieszany zestaw strun, czeka konieczność wymiany kluczy, aby wałki nawojowe miały mniejsze średnice. Więc dla estetyki główki gitary, wymienić trzeba wszystkie klucze, co związane jest z przeróbką we własnym zakresie, lub zleceniem u lutnika.