winchester
Posty: 8
Rejestracja: 03-05-2019 21:22

03-08-2020 19:56

Hej! posiadam gitarę Vintage V100 i poszukuję do niej combo. Tu rodzi się moje pytanie, jakie? Dopiero zaczynam swoją przygodę z gitarą elektryczną, grać będę głównie rock, piosenki np Queen, Guns N' Roses, AC/DC itd. Myślałam przez pewien czas o PEAVEY Vypyr VIP 1, ale jakoś nie jestem do końca przekonana. Myślałam też o Mustangu I V2 lub Mg 15. Teraz znów skłaniam się ku Vox Vt20x lub Marshall Code 25. Mam totalny mętlik w głowie i nie wiem już jaki kupić. Grać będę tylko w domu, a właściwie w bloku, więc zależy mi na cichym graniu i graniu na słuchawkach. Mam do przeznaczenia ok 600/700 zł. Co myślicie o tych wzmacniaczach? Który najlepszy z tych wszystkich?

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1786
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

03-08-2020 22:31

No cóż, ja będę monotonny i pewnie spotkam się ze sprzeciwem ze strony kolegów, ale ciągle uważam, że najbardziej uniwersalnym wzmacniaczem do grania domowego jest Marshall Code. Ostatnio miałem styczność z kilkoma urządzeniami ze zbliżonej, a nawet nieco wyższej półki cenowej i w żadnym przypadku nie było tak, żebym na swoim Marshallu miał problem z uzyskaniem zbliżonego brzmienia.
Nie powiem, żeby był bez wad, bo takie też posiada, niemniej jednak jego zalety zdecydowanie te wady przewyższają.
Chyba największą jego wadą, szczególnie dla początkujących, jest nieco skomplikowana obsługa. Żeby osiągnąć żądany efekt trzeba zdecydowanie widzieć, czego się chce, no i mieć pojęcie o tym, jakie elementy toru muzycznego w jaki sposób wpływają na dźwięk... :-)
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

winchester
Posty: 8
Rejestracja: 03-05-2019 21:22

04-08-2020 18:14

Dziękuję za odpowiedź. A co sądzisz na temat głośności? Czy nie jest za głośny do bloku, czy do grania na słuchawkach? Jakie wady możesz wymienić? Wiem, że jest trochę skomplikowany i trzeba się będzie wszystkiego nauczyć :D Ale wydaje mi się, że Fender Mustang I V2 jest jeszcze trudniejszy w obsłudze. Przy Marshall Code 25 jest też aplikacja Marshalla, co chyba ułatwia ustawianie. :)

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1786
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

04-08-2020 18:53

Ja też mieszkam w bloku i problemów z głośnością nie mam żadnych. Wbrew obiegowej opinii nawet ustawiony dość cicho potrafi bardzo fajnie zabrzmieć przy odpowiednich ustawieniach.
Trójka moich sąsiadów stwierdziła, że w ogóle mnie nie słyszy, ale przypuszczam, że to jest bardziej wynikiem zaawansowanego wieku... Trzecia owszem, co nieco słyszy, ale jej się moje granie bardzo podoba, więc zupełnie jej to nie przeszkadza.

Zacznijmy od wad.
1. Dość skomplikowany w obsłudze, ale jak słusznie zauważyłaś jest do niego aplikacja, która zdecydowanie ułatwia całą zabawę.
2. Głośnik, który znakomicie przenosi pasmo gitarowe i rewelacyjnie oddaje niuanse brzmieniowe ośmiu symulowanych paczek, natomiast słabo się sprawdza przy odtwarzaniu podkładów, szczególnie tych z mocnym basem i agresywną perkusją. Od razu dodam - dla mnie nie jest to żadną wadą, bo podkłady to sobie puszczam z komputera, a Marshalla traktuję wyłącznie jako wzmacniacz gitarowy. W tym aspekcie należy jego głośnik uznać za zdecydowaną zaletę.
3. Brak pętli efektów, ale to jest bolączka większości konstrukcji modelowanych w tej klasie cenowej.

A teraz zalety.
1. 14 przedwzmacniaczy, 4 końcówki mocy emulujące różne zestawy lamp i 8 paczek do łączenia w dowolnych kombinacjach.
2. Całkiem przyzwoite efekty modulacyjne, z czego jeden chorus i phaser są świetne - pozostałe akceptowalne.
3. 4 typy delay'a z opóźnieniem do 4 sekund - wszystkie znakomite.
4. 4 dobre reverb'y
5. Wyjście USB do bezpośredniego nagrywania na komputer (polecam Audacity - w przeciwieństwie do wielu innych programów "widzi" Marshalla bez żadnej dodatkowej konfiguracji, nie trzeba doinstalowywać żadnych sterowników typu ASIO4ALL)
6. 100 banków pamięci do zapisywania presetów. Od nowości są wypełnione presetami fabrycznymi, które są stworzone wyłącznie w celu zaprezentowania możliwości i do normalnego grania zupełnie się nie nadają.
7. Możliwość wyłączenia WSZYSTKICH cyfrowych emulacji z pozostawieniem wyłącznie toru analogowego - świetne rozwiązanie dla zwolenników kostek na podłodze.
8. Parę fajnych gadżetów typu kompresor, dość skuteczna bramka szumów, octaver, auto kaczka.
9. Pisałem już to parę razy, ale myślę, że warto to jeszcze raz podkreślić: jest to jedna z niewielu konstrukcji, gdzie dostęp do absolutnie wszystkich funkcji i ustawień masz z poziomu gałek. Ja mam ciężką alergię na zwroty typu: "Możliwa emulacja 3 wzmacniaczy, a 8 jeżeli korzystasz z dodatkowego oprogramowania..." To jest WZMACNIACZ GITAROWY, a nie przystawka rozszerzająca możliwości komputera.

P.S. To wszystko powyżej to jest moja, czysto subiektywna opinia na temat tego sprzętu i zupełnie nie ma na celu przekonywania kogokolwiek, że jest to jedyne słuszne rozwiązanie. Twoje preferencje mogą się znacząco różnić od moich, dlatego decyzję będziesz musiała podjąć absolutnie samodzielnie... :-)
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Awatar użytkownika
xPaJaCx
Posty: 160
Rejestracja: 13-05-2018 14:50

04-08-2020 21:50

Marshalla code nie ogrywalem, ale moge zaproponowac interefs audio. To co jest w nim przegenialne to tzw. plug and play. Oto kilka zalet nie do pobicia przez zwykle wzmacniacze i comba:
1 Nie musisz siedziec przy galkach i tracic czas na szukanie brzmienia
2 Nie musisz wydawac pieniedzy na efekty zeby zagrac swoje ulubione utwory badz tworzyc wlasne
3 Oferuje wierne brzmienie wzmacniaczy dzieki czemu nie musisz martwic sie o brzmienie
4 Kiedy bedziesz gral koncerty, przenosil sie, czy po prostu transportowal sprzet, nie musisz nadwyrezac kregoslupa, martwic sie ze cos nie zadziala, spali sie, czy odmowi wspolpracy (a zdarza sie i to nierzadko, moze procz spalenia ;) )

Ja postawilbym na lekki, wygodny i niezawodny interfejs :-)
Zobacz tańczą policjanci
Facet z teczką trochę krwawi
Tu jest ławka, zdejmij bluzkę
Wypalimy całą trawę

Wybaczcie za błędy ort. mam dysleksje :)

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”