Hej!
Doszedłem do wniosku, że szkoda mi ładować kasy w mojego Epiphone'a LP100 na renowację i naprawy i chciałbym kupić coś nowego.
Budżet w okolicach 1500 pln-ów.
Zastanawiam się nad czymś Fendero-podobnym (tele/strat). Początkowo rozważałem gitarę z ruchomym mostkiem i tremolo, ale z tego co wyczytałem to w gitarach bardziej budżetowych sprawia to więcej problemów niż korzyści.
Brzmienia w klimatach Gilmoura, Claptona, Mayera - domyślam się, że raczej celować w konfigurację 3 singli?
Mam do wykorzystania kartę podarunkową w Riffie i super gdyby któraś z gitar była tam dostępna, ale nie jest to warunek obligatoryjny
Będę wdzięczny za polecenie jakichś godnych uwagi wioseł!