Efekt i zasilacz

Witam, wczoraj zakupiłem przyszedł wraz z paczką mój pierwszy mój efekt (Boss SD-1), zasilacz kupiłem w najbliższym sklepie elektronicznym (jakiś no-name 9V, 500mA, DC). No i mam pytanie: podłączyłem zasilacz, gitarę do efektu, efekt do wzmacniacza. Dioda efektu się nie świeci, próbuję kilka razy nacisnąć stopę - nadal to samo. Odłączam zasilacz od efektu, dioda działa, efekt również. Zawsze myślałem, że efekt musi być podłączony do zasilacza, bo inaczej nie będzie działał. To jak to w końcu jest? Zasilacz jest do ładowania baterii czy jaki grzyb? No i zdziwiłem się, że efekt nie działa przy podłączonym zasilaczu, może to wina właśnie zasilacza?
Z góry przepraszam za ignorancję.

Na mój rozum - kupiłeś zły zasilacz. Bez zasilacza działa bateria w efekcie. Podłączenie zasilacza odłącza baterię, a z jakiegoś powodu zasilacz nie zasila efektu. Co może być?
1. Zepsuty zasilacz.
2. Niedopasowana wtyczka.
3. Błędna polaryzacja - pewnie najbardziej prawdopodobna przyczyna.

Zasilacze ze zwykłego sklepu elektronicznego maja odwrotna polaryzacje niż zasilacze do efektów. Czyli + w środku wtyczki, a do efektów potrzebujesz zasilacz z + na zewnątrz wtyczki . Ja masz baterie to powinien po podłączeniu działać na baterii bez zasilacza.

Czyli co, zasilacz do dupy?
Jeśli tak - to jaki zakupić do tego efektu (Boss SD-1), bo szkoda kasy na kolejny zły traf

Masz kupić taki zasilacz, który ma ten sam rozmiar wtyczki (5,5/2,1 mm), minus w środku, a plus na zewnątrz. Na 99% jestem przekonany, że jest to zaznaczone na efekcie, więc po prostu jest to Twoje niedopatrzenie. Jeżeli jest to dla Ciebie obca dziedzina, to trzeba było zabrać efekt do sklepu i pokazać sprzedawcy, albo kupić zasilacz w sklepie muzycznym, a nie elektrycznym. Pomijając ten drobny fakt, że (+) i (-) zasilania są omawiane na fizyce w zakresie podstawówki, przynajmniej tak było za moich czasów...

Jak nie chcesz go oddawać a nie zależy ci na gwarancji to utnij przewód i skręć odwrotnie.

jpk pisze:Masz kupić taki zasilacz, który ma ten sam rozmiar wtyczki (5,5/2,1 mm), minus w środku, a plus na zewnątrz. Na 99% jestem przekonany, że jest to zaznaczone na efekcie, więc po prostu jest to Twoje niedopatrzenie. Jeżeli jest to dla Ciebie obca dziedzina, to trzeba było zabrać efekt do sklepu i pokazać sprzedawcy, albo kupić zasilacz w sklepie muzycznym, a nie elektrycznym. Pomijając ten drobny fakt, że (+) i (-) zasilania są omawiane na fizyce w zakresie podstawówki, przynajmniej tak było za moich czasów...

Czyli kierować się tym o to schematem? Minusa w środku nie widzę
Były omawiane, ale rysowałem sobie z tyłu zeszytu rysunki

jakit pisze:Jak nie chcesz go oddawać a nie zależy ci na gwarancji to utnij przewód i skręć odwrotnie.

To będę musiał podejść do ojca i poprosić o przysługę, technik elektryk to mi trzaśnie. Szkoda, że nigdy nie nauczył mnie podstawowych spraw w tej dziedzinie

Jak nie widzisz minusa w środku? Porównaj sobie ten schemat z tym co masz na zasilaczu.

jakit pisze:Jak nie widzisz minusa w środku? Porównaj sobie ten schemat z tym co masz na zasilaczu.

Myślałem, że minus w środku to minus w środku
To już wiem co kupować, dzięki za pomoc takiemu tłokowi jak ja

Nie mówi się tłokowi, tylko tłukowi...