Mustang I v2 problem z nagrywaniem

Witam,
chciałbym nagrywać dźwięk ze wzmacniacza Mustang I v2 poprzez kabel USB, jednak pomimo wykonania czynności jak na filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=H9GTKCpElOA
nie udało mi się tego osiągnąć. Próbowałem nagrywać w Audacity po wybraniu właściwych ustawień, jednak dźwięk w ogóle się nie nagrywa, jakby go w ogóle nie było. Co ciekawe udało mi się osiagnąć moment kiedy rzeczywiście wykresy w Audacity pokazywały jakby coś się nagrywało (bardzo cicho), ale przy próbie odsłuchania znów nie było dźwięku. Mam zainstalowany Fender Fuse gdzie wszystko śmiga jak trzeba. Próbowałem instalacji kilku wersji Audacity oraz sterowników ASIO ale bez efektów.
Działa nagrywanie poprzez kabel mini-jack ale wtedy automatycznie wycisza się wzmacniacz, można to jakoś zmienić?
W jaki sposób lub jakim jeszcze programem można to wykonać? Potrzebuję tylko rejestrowania dźwięku na laptopie oraz dźwieku ze wzmacniacza/ słuchawek, abym słyszał co gram, edycja audio mnie na razie nie interesuje.

W Audacity masz coś takiego jak głośność nagrywania - daj na max i zobacz czy coś nagrywa. Często te wyjścia z comb modelowych są bardzo ciche i trzeba je podbijać.

Głośność nagrywania była oczywiście na maxa ustawiona. Jak nagrywałem poprzez kabel mini-jack to głośność nagranego audio była w porządku, a przy kablu USB w Audacity nawet na wykresie nie było widać aby coś się nagrywało.

Sprawdź, czy na pewno w Audacity miałeś wybrany interfejs USB jako źródło sygnału.
Nie wiem, jak to jest w Mustangu, ale Marshall CODE wymaga ustawienia Volume na max, a głośność odsłuchu regulujesz wyłącznie Master.

Jest tak jak na screenie:

Przy odsłuchu nie słychac kompletnie nic

EDIT
niezależnie jakie wejście mikrofonu tutaj wybiorę, zawsze efekt koncowy jest taki sam

1. Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak masz ustawioną głośność w Mustangu, powtarzam, że według mnie potencjometr Volume powinien być ustawiony na maximum, a Gain na tyle ile potrzeba do uzyskania pożądanego stopnia wysterowania lub przesterowania.
2. Sampling masz ustawiony na 44100 Hz, u mnie to nie działało. Poszło dopiero jak w OBU urządzeniach (komputer i wzmacniacz) ustawiłem na 48000 Hz.

1. Zrobiłem tak jak napisałeś, efekt jest taki, że dźwięk zaczyna być cichutko, ale jednak słyszalny przy odtwarzaniu.
2. W samym Audacity ustawienie na 48000Hz, nie pomogło, a jak się zmienia we wzmacniaczu w tej chwili nie wiem. Za chwilę wyjeżdzam i dotęp do sprzętu będę miał w czwartek, także dalsze relacji z przygód dopiero wtedy ;)

Dzięki za pomoc, jakby ktoś jeszcze miał jakieś pomysły to chętnie skorzystam.

Widać, że nagrywa, tylko po prostu bardzo cicho. Wejdź jeszcze w ustawienia systemowe dźwięku (prawy przyciski myszy na tym głośniczku na pasku Windowsa), kliknij na Fender Universal, czy jak to jest tam nazwane Właściwości -> Poziomy i daj tam na max.

Z tego co wiem, Audacity nigdy nie współpracowało dobrze z asio, ustaw na standardowe mme i sprawdź. Na początek i tak nie poczujesz różnicy, a samo asio i tak jest przereklamowane samo w sobie.

Przy nagrywaniu to w zasadzie nie odczuje żadnej różnicy. Asio za główne zadanie ma redukcję latencji, a i tak kolega słucha na wzmacniaczu. Pytanie tylko czy to ma jakiś realny wpływ na głośność? Jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi, więc jeśli jakaś jest to niewielka.

jakit pisze:Z tego co wiem, Audacity nigdy nie współpracowało dobrze z asio, ustaw na standardowe mme i sprawdź. Na początek i tak nie poczujesz różnicy, a samo asio i tak jest przereklamowane samo w sobie.

Podpisuję się obiema rękami, szczególnie pod tym ostatnim stwierdzeniem...

Ustawiłem głośność nagrywania w windowsie na max, w audacity na standardowe mme i niestety nie ma róźnicy.

W załączniku wrzucam dwa obrazy z nagrywania, górny to nagrywanie poprzez USB, natomiast dolny poprzez mini-jack, przy tych samych ustawieniach systemowych oraz w audacity, przy nagrywaniu przez mini-jack wszystko śmiga jak powinno.
Jakiego programu jeszcze mógłbym spróbować użyć?

To spróbuj jeszcze ustawić Windows Direct Sound zamiast MME.
Jeżeli dla tych ustawień nagrywa prawidłowo przez jack, to absolutnie NIE MA PRAWA nagrywać przez USB, bo to jest zupełnie inne źródło sygnału. Zastanawiam się, czy Twój komputer prawidłowo widzi Twój wzmacniacz, na liście źródeł powinien być widoczny Fender Mustang, albo cos zbliżonego.

Ustawienie Windows Direct Sound nic nie zmienia.
Przy tych samych ustawieniach w Audacity nagrywa dobrze mini-jack i tak minimalnie USB, natomiast w menadzerze urządzen jest tak:

przy nagrywaniu przez USB, natomiast przy nagrywaniu przez mini-jack jest aktywny Mikrofon Realtek High Definition Audio.
Widzę, że chyba nic sie nie da z tym wykombinować. Jak znajdę czas to przeinstaluję windowsa a jak nie zadziała to najwyżej spróbuję na innym lapku

Z tego artykułu wynika, że nie masz zainstalowanego odpowiedniego sterownika Fender ASIO, który spowoduje, że wzmacniacz będzie rozpoznawany jako źródło sygnału "Fender Mustang".