to chyba szczegół grając na tak dużym gainie i reverb w domowych warunkach nie wszystko da się złapać na odsłuchu, zresztą, można było to wyciąc tylko po co, widać że na żywca poleciane, przynajmniej playbacku nikt mi nie zarzuci.
Jak to mówią Norwegowie: VELDIG BRA! Refren inaczej zagrany jak wolal idzie, ale nie o to chodzi, by było tak samo. Kiedyś się katowało ten kawałek, aż krew (pot) z palców tryskała.