Gitara

Serwus, gram już z półtorej roku na gitarze. Mam corta x1 i Rolanda cube'a 15XL. Nie zmieniałem sprzętu, bo nie czułem potrzeby, jednak stwierdzam że pora na upgrade. Szukam wiosła z ostrym brzmieniem (czyli humbuckery), typu Les Paul, ale o innych propozycjach też mogę przeczytać. Budżet, uznajmy, 800zł. Nie jest to dużo, ale może uda się coś wyrwać. Narazie skłaniam się w stronę samicka av3, może uda się znaleźć używke w takiej cenie.

Wiesz co, nie miałem okazji jeszcze tego ograć, ale świetne opinie zbiera Harley Benton SC-450Plus. W budżecie się mieści, jakieś 750-800 zł chodzi. Sam się nad tym wiosłem zastanawiam, także oczytałem się i osłuchałem. Na próbkach audio brzmi bardzo fajnie, na pewno lepiej niż jakieś tanie Epiphony (a to by było alternatywą w tej cenie). Pickupy Roswella (dawniej były Wilkinson, ale tam ponoć był problem z powtarzalnością) w puszkach, z tap coil, więc możliwości jest sporo. Co do jakości wykonania to ponoć jest przyzwoicie, choć niektórzy narzekają na jakość wykończenia gryfu, czy jakieś pozostałości kleju przy potencjometrach. Ale na tej półce cenowej cudów nie można wymagać, a oddania gitary do lutnika, żeby za 120-150 zł przeszlifował gryf i poprawił ewentualnie niedoróbki zawsze można za jakiś czas rozważyć, jak będzie dodatkowa kasa. Jestem ciekaw czy ktoś z forumowiczów miał już w rękach ten sprzęt bo sam bym chętnie posłuchał opinii z pierwszej ręki.

kumonek pisze:Serwus, gram już z półtorej roku na gitarze. Mam corta x1 i Rolanda cube'a 15XL. Nie zmieniałem sprzętu, bo nie czułem potrzeby, jednak stwierdzam że pora na upgrade. Szukam wiosła z ostrym brzmieniem (czyli humbuckery), typu Les Paul, ale o innych propozycjach też mogę przeczytać. Budżet, uznajmy, 800zł. Nie jest to dużo, ale może uda się coś wyrwać. Narazie skłaniam się w stronę samicka av3, może uda się znaleźć używke w takiej cenie.

Moje typy:
Epiphone LP - nawet te tanie dają radę, wbrew obiegowym internetowym opiniom (w tej cenie Special II to naprawdę dobry wybór, jedno z lepszych tanich wioseł)
Harley Benton - generalnie zawsze polecam, ale nie jestem pewien, czy rzeczywiście względem X1 będzie to prawdziwy upgrade; to gitary zaskakująco dobrze wykonane, nieźle grające i nawet po poprawkach d-stock dają radę
Może udałoby Ci się dorwać jakieś stare japońskie konstrukcje typu Teisco/Kawai, Zenta itp., choć chyba rynek się już zorientował, że te, które do dziś dotrwały, to naprawdę wiosła klasowe i już trudno złapać okazję w cenie o której piszesz
Może (i tu też trudno) stara Jolana Diamant by się jakaś w tym budżecie znalazła? To bywają naprawdę ciekawe wiosła

Pytanie też czego oczekujesz od gitary - pamiętaj, że LP miewają specyficzne brzmienie, specyficzny gryf (zazwyczaj grubszy, mniej "wyścigowy"). Jeśli szukasz gitary do szybkich przebiegów, chyba nadal polecałbym Ci jednak superstraty - ich dodatkową zaletą jest mniejsza niż w LP masa...

Znalazłem artykuł, który kiedyś już mi się rzucił w oczy - generalnie ciężko temu "rankingowi" cokolwiek zarzucić. No, może tylko to, że Harleya Bentona w ogóle pomijają. https://musiccritic.com/equipment/guita ... c-guitars/

Miałem to Epi w ręce. Jakoś takie słabo wykonane było. Progi tragedia, gryf skręcony. A lekkie jak strat. Pisze oczywiście o nówce, nie śmiganej. Czyli z tanimi gitarami to loteria. Bez ogrania w sklepie nie powinno się kupować. Chyba, że Harleya bo można oddać ?

Dzięki za pomoc, ogarnę te gitarki. Jeszcze jedno, jest duża różnica między samickiem av1 a av3? I jakie to są różnice?

Może to coś pomoże samick-av1-vs-samick-av3-t52940.html?

Każdą gitarę powinno się ograć, każdą kupioną na odległość w sklepie można zwrócić. Co więcej - w każdej taniej gitarze jakość jest loterią, choćby przez tanie, nie zawsze dobrze wysezonowane drewno, które może się rozsychać, gryf może się skręcać, progi nawet wyłazić...

Jeszcze o jednej gitarze zapomniałem, a warta jest uwagi - Vintage V100. Co do zasady to rasowy Les Paul z niezłymi pickupami Wilkinsona. Niektóre egzemplarze miewały kiedyś słabe (miękkie) progi, które się szybciej zużywały, ale i tak jest to wiosło godne polecenia w tej półce cenowej.

Tylko teraz pytanie czy obecnie Wilkinson to jest dobra firma? Thomann z nich zrezygnował bo rzekomo mieli w ostatnich latach problemy z jakością - jedna sztuka była nie równa drugiej. Chyba, że kolega celuje w używaną, to wtedy zagadnienie bez znaczenia.

Jeszcze jedno pytanie. Znalazłem jay tursera jt 220. Ponoć chwalą. Wydaje mi się że samick av3 jest jednak lepszy. Jeśli tak to czy jest to duża różnica i lepiej dołożyć do AV3? I czy ten turser jest lepszy od AV1? Nic takiego normalnie udało mi się znaleźć.

Karls pisze:Tylko teraz pytanie czy obecnie Wilkinson to jest dobra firma?

Ja mam wilkinsony w vintage v100 i nie mogę narzekać. Fakt że cewki mają już przynajmniej 5 lat, ale tak by spadła jakość?
A progów po tym czasie w v100 ani razu nie musiałem wyrównywać jeszcze. Jedyny minus to gryf, który jest całkowicie mahoniowy, a więc miękki i podatny na naciąganie podczas grania, ale to kwestia przyzwyczajenia. Plus po około roku klucze do wymiany, bo zaczęły puszczać dość mocno i w strapach musiałem wymienić śruby mocujące na grubsze bo się otwory wyrobiły. Szczerze mówiąc nie kupiłbym drugi raz tej gitary za tą cene.

Karls, proszę - znów "podobno". Zdefiniuj "dobra firma"... Kolega chce kupić gitarę, nie firmę, a Ty mu tu wyjeżdżasz z jakimiś "podobno" plotkami o jakimś kontrakcie między Wilkinsonem a Thomannem... Gibson zrezygnował z umowy z Tronicalem - to teraz która z tych firm stała się kiepska? Gibson? I już ich gitar nie warto kupować? Czy Tronical? Wtedy kłopot, bo ich produkcja może być stosowana do każdej gitary... jak grać, skoro w internetach piszo, że ta czy tamta firma jest "zła"?

Thomann zrezygnował bo Chińczycy im podróby wysyłali, nie dlatego, że Wilkinson był zły (mostki chociażby wciąż montują).

No i to jest konkretna odpowiedź. Dobrze wiedzieć .