Tak uzyskałem brzmienie z November Rain na taniej gitarze

Okej, spotkałem wiele tematów w tej kwestii (i to na różnych forach). Ludzie podawali różne ustawienia wzmacniacza bez poruszania innych kwestii, albo po prostu mówili, że to niemożliwe. Ja po 2 latach kręcenia gałami i mieszania różnych propozycji z internetu odkryłem najbardziej odpowiadający mi efekt. Najlepszy uzyskałem na wzmacniaczu Marshall jcm 2000 tsl 100, jednak nawet na tanim marshallu mg 15 gold było bardzo zbliżone brzmienie.

Gitara: Bardzo mało TONE, ja na swojej gitarze ustawiam na 0 i wtedy efekt jest najlepszy. Oczywiście to nie wystarczy. Sprawdzałem wiele stron i forów z różnymi ustawieniami, jednak nie spotkałem kogoś kto podał by takie:
Bass 3.5
Middle 5.5
Treble 3.5
Jeżeli jest opcja podbicia środkowych częstotliwości, ma być włączona (nie mówie o presence, mam na myśli coś w stylu Mid bosted/Tone shift).
To samo tyczy się pre-ampu/power-ampu.
Następna sprawa to przester. Używając pedału dałem gain na maksa, tone nieco mniej niż 12h, a volume na 3h. Używałem Boss DS1 i wyszło świetnie, jednak najlepiej było z przesterem we wzmacniaczu.
Zostało kilka drobnostek. Jak widzicie, nie kosztuje to więcej niż gitara + wzmacniacz
Drobnostki o których wspomniałem to:
Struny - najlepiej jeżeli będą grube, moje mają 11-52. Podczas strojenia opuśćcie je o pół tonu.
Kostki - niech będą twarde, to doda większą kontrole nad uderzanymi strunami i sprawi, że dźwięk będzie mocniejszy.

Grunt że jesteś zadowolony, ale znając te realia to jeszcze z drugie 14 lat i zmienisz zdanie. I co do paru rzeczy mogę się zgodzić, ale już do kilku nie, tym bardziej że TSL'a przerabiałem i nie należy on do ciepło brzmiących, tak samo pierwsza seria MG. Tak marginesie też go miałem. Z tego co mi wiadomo to sam Saul Hudson w czasie Use Your Illusion grał na JCM 800 z mod #34, a w studio jak to w studio, używał pewnie to co było lepsze od tego co miał. Np.: Hiwatt Custom - to akurat pewniak. Z efektów, trudno powiedzieć, na pewno kaka, ale bym się zdziwił że był to DS-1. Zresztą z informacji wynika jasno, że było to gitara, kaka, kabel, wzmak. Zatem ciekawe jak to na ciebie wpłynie kiedy zagrasz na osiemsecie? A lata lecą, zaraz będziesz miał ich 28 i obyś cały czas grał typku z gitarom

Wiem że slash używał kaczki z dunlopa ale w November akurat go nie było. Nie mówie że będzie idealnie, to naprawde niemożliwe ale spędziłem okrągły rok na przeszukiwaniu internetu w tej kwestii i żadna nie okazała się u mnie tak dobra. Zawsze było zbyt ostro. Ten TSL żeczywiście nie da rady np. Sweet Child O' Mine ale tu slash grał nieco innym brzmieniem niż w innych piosenkach. Nie było tego typowego ciepłego brzmienia. Ten DS 1 ma w internecie dużo opini że jest zbyt "zwyczajny" albo inne rzeczy ale jak go dobrze poznać to jest nieźle. Jeżeli wiesz jakie zmiany można wprowadzić żeby to ulepszyć to chciałbym je znać,
lepsze brzmienie lepsza gra. O to czy dalej będe grał to się nie martw Gitara zastąpiła mi życie.

Całe te rozważania mają sens tylko dla autora i tyle

Pamiętaj o jednym - nie ma rozwiązań uniwersalnych. Błędem jest to, że szukałeś rozwiązań gotowych w internecie, bo one nic nie dają. Gwarantuję Ci, że gdybyś przyszedł do mnie, ustawił w ten sposób którąkolwiek z moich gitar, efektów i któryś z moich pieców, byłbyś w szoku jak bardzo inny rezultat osiągnąłeś. Oczywiście fajnie mieć jakieś ogóle wskazówki, ale szczegóły musi podać Ci Twoje ucho i tyle. Pomijam już to, że szkoda całego roku szukania, żeby zagrać jeden kawałek. Plus jest taki, że pewnie nauczyłeś się sporo o różnych ustawieniach, brzmieniach itp. Teraz wyrzuć to, czego się nauczyłeś i zacznij grać, szukać uchem, nie Googlem.

6nt pisze:Pamiętaj o jednym - nie ma rozwiązań uniwersalnych. Błędem jest to, że szukałeś rozwiązań gotowych w internecie, bo one nic nie dają. Gwarantuję Ci, że gdybyś przyszedł do mnie, ustawił w ten sposób którąkolwiek z moich gitar, efektów i któryś z moich pieców, byłbyś w szoku jak bardzo inny rezultat osiągnąłeś. Oczywiście fajnie mieć jakieś ogóle wskazówki, ale szczegóły musi podać Ci Twoje ucho i tyle. Pomijam już to, że szkoda całego roku szukania, żeby zagrać jeden kawałek. Plus jest taki, że pewnie nauczyłeś się sporo o różnych ustawieniach, brzmieniach itp. Teraz wyrzuć to, czego się nauczyłeś i zacznij grać, szukać uchem, nie Googlem.

Ok, rozumiem rozumiem, tylko mówiąc o roku szukania nie miałem na myśli że nic innego nie robiłem szukałem ustawień zawsze gdy kończyłem już grać.

6nt pisze:Pamiętaj o jednym - nie ma rozwiązań uniwersalnych. Błędem jest to, że szukałeś rozwiązań gotowych w internecie, bo one nic nie dają.

Wniose poprawkę, ale tylko pod samego siebie - być moze ktos tez tak zrobi.

Ja bardzo czesto, czy to szukajac przebienia podobnego czy po prostu eksperymentujac, wychodze z gotowych ustawien czy presetow ktore sam edytuje. Wiadomo, inny wzmacniacz, inna charakterystyka kolumn czy glosnikow. Czasem daje to niespodziewany, lecz satysfalcjonujacy efekt koncowy. Czesto lepszy niz dlubanie od zera, czego oczywiscie nie neguje.

Owszem, owszem, nie miałem na myśli, żeby w ogóle nie szukać. Chodziło mi raczej o to, żeby nie traktować takich "recept" jako gotowych, ostatecznych rozwiązań. Dla przykładu - ściągnąłem sobie od kolesia jego preset do majstra od Tapet Metalliki, mamy ten sam sprzęt, nawet kolumny na tych samych głośnikach. Jemu to brzmiało od razu dobrze, a ja spędziłem dwie godziny na rzeźbieniu, żeby to w ogóle dało się słuchać. W efekcie zaoszczędziłem pewnie nieco czasu, ale preset mam swój prawie idealny.