Vox Amplug 2 Clean

Witajcie, posiadam na stanie gitarkę Jackson DKMG z EMG 81/85. Kupiłem ją już ładnych parę lat temu mając zupełnie inne priorytety muzyczne niż teraz. Mam ogromną ochotę na trochę czystsze brzmienia ale problemem jest to że zarówno na Marshallu Valvestate 8080 i na starym wzmacniaczu Hohnera pomimo wybrania kanału czystego gitara ma zdecydowanie przesterowane brzmienie. Zastanawiam się nad kupieniem Vox Amplug 2 Clean (ma to być prezent na święta od różowego). Moje pytanie brzmi, czy po wpięciu się do tego urządzonka otrzymam czysty dźwięk bez przesterowania? Być może macie na to jakieś inne sposoby aby z tej gitary wydobyć czysty dźwięk. Budżet mam do około 180 złotych.


Z góry dziękuję,
MD

Na moje ucho masz za wysoko ustawiony gain na czystym kanale. Przystawki aktywne mają wyższy sygnał niż pasywne i to trzeba skompensować zmniejszając czułość wejścia.

Ustawiając gain na niemalże zero nadal słychać delikatne przesterowanie wywołane przetwornikami ( tego nie jestem pewny ) .

OK, wycofuję się zatem, nie mam wystarczającego doświadczenie z aktywnymi pikckupami...

Masz jeszcze gałkę VOL w gitarze, poziom zmniejszy jak nic.

Niestety, nie podziałało .

A nie masz możliwości sprawdzenia na innym wzmacniaczu? Zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem coś się nie zaczęło dziać z gitarą...
Czy ten efekt występuje na obu pickupach?

Testowałem to na Marshallu Valvestate 8080 i na starym piecyku hohnera i na obu występował taki sam problem. Na czystym kanale pojawiały się przesterowania. Na marshallu nie testowałem przyciszenia gitary gałką volume na gitarze bo obecnie nie mam do niego dostępu. Teraz mam dostęp tylko do tego starego Hohnera. I tak planuję oddać tę gitarę do kogoś na ogarnięcie jej, wisiała na ścianie nieruszana przez ponad 3 lata więc mogło się tam coś zadziać.

Co do zasady, są dwa sposoby na przesterowanie, oba tu opisane:
- gain na piecu na minimum
- vol na gitarze na minimum
Można jeszcze odsunąć trochę pickupy od strun (śrubkami do regulacji obniżyć je, "zagłębić" w korpus). Jeżeli jednak dwa pierwsze sposoby nie dały nic, to i takie szaleństwo nie zmieni znacząco postaci rzeczy. Nie wiem jaka może być przyczyna, nie znam też Twojego pieca, ale chyba warto by mu zrobić przegląd jakiś. EMG to aktywne pickupy o wysokim sygnale wyjściowym, co do zasady nie będziesz miał z nich nigdy takiego super czyściutkiego cleana z fenderowską szklanką (ja mam w jednej gitarze mocny P90 pasywny i on też ma tendencję do lekkiego przesterowywania na czystym), ale po pokręceniu gałami powinny na czystym grać... czysto... Jeśli przesterowują, to albo z gitary wychodzi coś nadal nie tak (może potencjometr vol jest do wymiany? choć tu raczej w drugą stronę obstawiałbym objawy), albo w piecu coś nawala. Zanim wydasz kasę na coś, co może być Ci zbędne, sprawdź to co masz.

Gitara na pewno jest w całości do przelutowania ponieważ pokrętło od głośności trzeszczy a gniazdo na jacka działa tylko w jednej pozycji. Będę musiał oddać to gdzieś w WWa w dobre ręce do ogarnięcia. Być może w jakimś sklepie muzycznym to będę miał możliwość przetestowania tego na większej ilości wzmacniaczy i wtedy będę mógł ewentualnie wyeliminować któryś czynnik.

MagicznyDyniu pisze:Gitara na pewno jest w całości do przelutowania ponieważ pokrętło od głośności trzeszczy a gniazdo na jacka działa tylko w jednej pozycji. Będę musiał oddać to gdzieś w WWa w dobre ręce do ogarnięcia. Być może w jakimś sklepie muzycznym to będę miał możliwość przetestowania tego na większej ilości wzmacniaczy i wtedy będę mógł ewentualnie wyeliminować któryś czynnik.

W Warszawie bardzo polecam Tomka (Pivimod: 694 228 396). Ogarnął mi kilka rzeczy, jak nie miałem czasu sam się pobawić lutownicą.

Być może problemy z elektroniką gitary powodują właśnie to o czym piszesz. Jak to ogarniesz, może się uspokoi (tego Ci życzę).