Cześć. Zastanawiam się nad zakupem wzmacniacza do mojej gitary elektrycznej. Problem w tym, że gram bardzo różne style i często przeskakuję między różnymi klimatami. Natrafiłem na serię wzmacniaczy Fender Mustang, gdzie dzięki ich oprogramowaniu (Fender Fuse), można uzyskać różne brzmienia i efekty. Myślałem nad Mustang II, 40W, głośnik 12 cali, nowy kosztuje jakieś 800zł. Chciałbym zasięgnąć waszej opinii ile jest ten piecyk warty? Będę go używał głównie w domu, więc nie potrzebuję nic mocniejszego. Gram na Pacifice 112v, więc nie widzę też sensu kupować drogiej lampy do gitary z takiej półki bo to jak wkładać silnik od ferrari do passata.
Jeśli macie coś z tej serii, używaliście, albo chociaż umiecie coś doradzić z uwagi na większe doświadczenia to będę wdzięczny za wszelkie sugestie :).