Wreszcie miałem okazję ograć w salonie tę zabawkę. Z czystej ciekawości naturalnie, bo sprzętowo jestem zaspokojony na lata.
Powiem krótko - wszelkim Lajnsiksom, Rolandom, Piwejom, Jamahom i całej reszcie cyfrowych wynalazków CODE 50C kopie dupę tak, że tylko siwy dym idzie. Symulacje poszczególnych pieców są zajebiste, najlepiej trafiony jest chyba JVM - nie wiem czy w ślepym teście z mp3 bym bez wahania rozróżnił. Do domowego grania czy na start zabawy w kapelę genialnie trafiony produkt, do kotleta gdzie różnorodność brzmieniowa jest pożądana też na pewno by się świetnie sprawdził.
Całe modelowanie zrobił Softube - ta sama firma, która robiła modelowanie do Marshalla JMD a od paru lat tworzy pluginy dla Universal Audio (200$ za pojedynczy wzmacniacz).
Do tego obsługa z poziomu smartfona, Bluetooth, pełny interface ucb do nagrywania na kompa... bez kitu - gdybym teraz startował od zera ze składaniem sprzętu na amatorskim poziomie budżetowym, nie spojrzałbym na żaden inny wzmak. Jak ktoś szuka świetnego marshallowskiego brzmienia za niedużą kasę (50-tka kosztuje 1200 zł), to nie widzę lepszego wyboru.
Review od Andertona:
https://www.youtube.com/watch?v=ShktzXYTdAc