violetone
Posty: 10
Rejestracja: 20-01-2015 17:25

18-11-2015 19:06

Witam :D

Gram na gitarze elektrycznej już półtora roku i bardzo intensywnie ćwiczę. Kupiłem wzmacniacz na początku bardzo słaby, za 400zł, na którym overdrive to totalna lipa, jedynie jeszcze tam jak na 400zł to clean uciągnie. Dlatego tez praktycznie cały czas chcąc grać na overdrive, grałem poprzez Revalver > głosniki :D
Ale wjeżdżam z grubej rury, mam zamiar kupić porządny wzmacniacz (jeszcze nie jestem pewny do zakupu) za ok. 2.000-2.500zl. Od razu dodam, ze mam zamiar grać ze znajomymi w garażu (jak to się zawsze zaczyna). Moje pytanie brzmi, iż jeśli bym chciał zakupić kostki, to jak mógłbym je połączyć do wzmacniacza? Wiem co to pętla, że najpierw wah, a na końcu modulacyjne itp, wiem też, że przez zasilacz. Nie mam jednak pojęcia jak podpiąć to do wzmacniacza. Czy wzmacniacz potrzebuje jakieś specjalne wejścia, czy też do każdego mogę podpiąć kostki? Z góry dzięki! :D
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

19-11-2015 07:09

tu masz dwie opcje -czyli wzmacniacz z pętlą i bez-Obrazek
Obrazek
Obrazek

violetone
Posty: 10
Rejestracja: 20-01-2015 17:25

19-11-2015 21:16

Każdy wzmacniacz takiej średniej klasy ma to wejście send i return? I czy można np te efekty które są na górze mam na mysli: phaser, flanger, chorus itp, podpiąć do input? Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

20-11-2015 07:24

wszystko możesz podpiąć w input
Obrazek
Obrazek

violetone
Posty: 10
Rejestracja: 20-01-2015 17:25

20-11-2015 19:56

Dzięki, o to mi chodziło.
Temat do zamknięcia

Yaroo
Posty: 6
Rejestracja: 20-11-2015 17:11

21-11-2015 11:32

Można wpiąć wszystko w input, tylko po co? Większość wzmacniaczy w tym przedziale cenowym ma co najmniej jedną (a nawet dwie) pętle efektów, więc możesz mieć naprawdę całkiem wszechstonny sprzęt. Np. Poprzednio miałem Marshalla JCM 2000 TSL 100, który ma osobną pętlę na kanały przesterowane i osobną, która działa na clean i overdrive. Można włączać pętlę z footswitcha, więc możesz mieć np. jeden kanał OD bez delaya, a na solóweczki puścić sobie z delayem. Dodatkowo możesz mieć (np. w takim TSLu) wbudowany porządny reverb sprężynowy, również osobno włączany z footswitcha, spora wszechstronność możliwości. Ja mojego TSLa pogoniłem za 2000, jestem pewien, że spokojnie znajdziesz porządny piec w tym przedziale.
Wpinanie efektów opóźniających / modulujących przed preamp, zwłaszcza jeśli zamierzasz grać głównie na przesterze, powoduje kłopoty z "przejrzystością" brzmienia, pewnie już o tym czytałeś / słyszałeś. Nie ma powodu, żeby kupować wzmak bez pętli i / lub wpinać wszystko w linię, choć - jak napisał kolega powyżej - można.

Wróć do „Efekty gitarowe”