03-10-2015 19:08
Siodełka się nie klei. Siodełko się wymienia. Kosztuje ono około siedmiu złotych polskich. Sądząc po tym, jak kawałek starego siodełka łatwo odpadł, mizernej ono jakości i nieprzyklejone do szyjki. Robota więc polegać będzie na poluzowaniu strun, zdjęciu siodełka-inwalidy, opcjonalnym(tj. niektórzy majstrowie uważają taki zabieg za niezbędny; u mnie w gitarze klasycznej siodełko bardzo dobrze trzyma się na wcisk odkąd pamiętam) posmarowaniu powierzchni drewnianej odrobiną kleju, dopasowaniu nowego siodełka i naciągnięciu strun.
Lutnik może wziąć za taką robotę flachę, a może zawołać pięć dych. Jeśli obieca, że zrobi za flachę, opłaca ci się. Za pięć dych kupisz sobie siodełko, komplet strun, kostkę i jeszcze zaprosisz przyjaciół na lody.
Новый скин форум- трагедия!!!