Witam! Zastanawiam się nad zakupem małego pieca lampowego zarówno do grania w domu jak i na koncertach. Moje typy to Orange Tiny Terror, Marshall DSL 15H, H&K Tubemeister w wersji 5W oraz ewentualne wzmacniacze marek Grunthell, MG czy Bash (Studio Head 20). Zaznaczam, że ma to być wersja Head. Klimaty: hard rock, metal, blues. Co sądzicie o wyżej wymienionych piecach? A może proponujecie coś innego? Z góry dzięki za pomoc!^^
Gitara: Gibson Les Paul Studio Faded, Epiphone Les Paul