Problem z elektroniką ?

Witam. Problem z gitarą jest taki: Gitara brumi ale przy dotknięciu metalowych elementów przestaje (mam uziemienie), oraz gdy mam ściszony np. przetwornik przy mostku (les paul) ale rozkręcony przy gryfie, to gdy jest na przełączniku włączony tylko pickup przy mostku to ten przy gryfie wciąż odbiera sygnał i słychać go w wzmacniaczu (ale cicho). Co o tym sądzicie?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie ;)
Mówicie jakich zdjęć potrzebujecie ;)

Litości, jakieś fotki bo temat w tej formie tylko w koszu jego miejsce.

Zdjęcia dodane ;)

Sprawdź nawet śrubokrętem czy w potkach volume dobrze przylutowane są nóżki do obudowy potencjometrów. Gdybyś dał parę fotek potencjometrów volume , odegnij przewody aby nie zasłaniały nóżek.
Jeżeli masz lutownicę to przelutuj masę w gnieździe bo jaki glut tam wisi.

Nóżki wydają się być dobre... Oto zdjęcia















Przelutowanie masy na gnieździe nic nie pomogło
Jeśli chcesz jeszcze jakieś zdjęcia to pisz śmiało

Nie podoba mi się (przelutować) połączenie nóżki potka volume z obudową. Jeżeli masz wprawę i tinol ( cyna+kalafonia) najlepiej przelutować wszystkie kabelki i miejsca lutowane.

Mógłbyś sprawdzić czy wszystko jest dobrze podłączone ? Na schemacie jest, że sygnał z pickupa idzie do 1 nóżki od potka, a u mnie wchodzi do środkowej

Potki tone i kondensatory są dobrze polutowane , są dwie metody dojścia do tego samego. Jeżeli chodzi o sygnał z przystawek i ich dojście do środkowych nóżek volume to jest logiczne gdyż gdy switch masz w środkowej pozycji (obie przystawki razem) to możesz ściszać jedną przystawkę i na odwrót a gdybyś miał połączone tak jak pytasz to przy ściszaniu jednej przystawki to ta druga też by się ściszała. Wybaczyć polszczyznę ale łatwiej to ogarnąć.