Ok, do tematu, bo jazda po wybojach źle mi robi na kręgosłup.
Basy Vision. Naprawdę, zaprawdę, możecie wierzyć albo nie, ale pomijając smutne detale konstrukcyjne, złą sławę i niemiecką jakość: typowa deska (?... nieważne, czy wiórowa, czy epoksy, czy drewniana, bo bywają!) basów Vision wygląda wg mnie idiotycznie, zwłaszcza ten dolny `róg'. Ni pies, ni wydra... Podobnie zresztą jest z ich podróbami rzeczy Warlocko-podobnych, ich estetyce ujmuje dodatkowo napis `kopia Warlocka'... Nie wiem, bezczelna, naiwna?
Dodatkowo: wielokrotne gitary Michała Anioła Bacio. Dziwactwo. (Ale dla człeka za technikę dozgonny szacun.)