gitarzyści którzy późno zaczeli

Witajcie. Ostatnio naszła mnie refleksja . Otóż gram już prawie 2 lata , gitara pochłania mi większość czasu wolnego . Gram wiele godzin dziennie , ciągle uczę się nowych rzeczy a dziś naszła mnie myśl . Otóż mam już 18 na karku i zastanawiam się czy mam szanse kiedyś utrzymać się tego grania , np. koncerty z zespołem itd. Problem w tym że nie mam zespołu to raz , dwa że mieszkam w małej miejscowości a wokół brak jakichś muzykalnych osób . Znacie może jakichś gitarzystów którzy mimo tego że zaczynali w wieku nastu lat wybili się że tak powiem ?

znakomita większość klasyków rocka to byli ludzie, którzy zaczęli ledwo po osiemnastce lub trochę później. konkrety: Pink Floyd(oni po studiach), Queen, Beatles(oni bardzo młodo zaczynali)... i ogółem prawie cała reszta tego, co w latach `60-`80 zyskało ponadczasowosć.

18 to młody człowiek(zwłaszcza, że znowu wiek emerytalny podnieśli:D). nie żadne późno, nie żadne na karku- wszystko możesz.

jak Ci brak muzykalnych sąsiadów to szukaj przez sieć- z oczywistych przyczyn jam session na skajpie jest rzeczą trudną/niemożliwą, ale wymienianie się pomysłami, przesyłanie ścieżek i dogrywanie czegoś od siebie jest już jak najbardziej wykonalne. przy okazji nauczysz się podstaw obróbki dźwięku.
albo znalezienie takich grajków jak Ty, ustalenie miejsca, do którego każdy będzie miał tak samo daleko, spotykanie się tam i granie. też się da.

a brak zespołu to dla Ciebie samego żadne ograniczenie- możesz samodzielnie komponować, a ludzi wynajmować tylko na potrzeby koncertu/być wynajmowanym na potrzeby koncertu(a za jakiś czas zespół się sam znajdzie- poczytaj biografię Page'a. może być wikipediowa) albo sesji w studio(studia nagraniowe są nie tylko dla profesjonalistów- nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nagrać sobie własną płytkę w nakładzie liczby bliższych znajomych powiekszonym o 5. trzeba tylko pamiętać, że to kosztuje).
są programy(mające swoje wady i zalety), pozwalające na dodanie perkusji i basu(nie daje to takich efektów, jak prawdziwy garncarz i basman, ale bywa przydatne)- wtedy pozostaje Ci tylko nagrywać swoje i zorganizować śpiewaka.

Ja zacząłem w wieku 21lat, i co ? Czy za 10 lat to będzie miało jakiekolwiek znaczenie..

W sumie doświadczenia na tym polu nie mam za bardzo ale wydaje mi się, że może być nawet odwrotnie. Większość osób, które znałem zaczynała zabawę z instrumentami w wieku właśnie wczesno nastoletnim. I jak tak spojrzeć, to co z tego wyszło? Nauczyli się tego Nothing else matters, pozakładali garażowe zespoły, które zaraz się porozlatywały i gitara czy inna perkusja się znudziła.
Będąc w starszym (jak to brzmi...) wieku plusy są takie, że ma się już wyrobiony gust muzyczny i można grać to, co nas kręci a nie tłuc popularne kawałki, które szybko się znudzą. Człowiek po prostu podchodzi do tego trochę bardziej na serio, bardziej się przykłada, no i ma więcej pieniędzy na sprzęt. Oprócz tego mam wrażenie, że mimo wszystko jest prościej, może np. przez to że dzisiaj jest od groma możliwości nauki. Mamy mnóstwo kursów w necie czy chociażby takiego Rocksmitha i po prostu można uczyć się szybciej i łatwiej. Wydaje mi się, że gdybym się wziął za to np. 5 lat temu, to rzuciłbym gitarę w cholerę po paru tygodniach, bo by mi nie wychodziło albo byłoby nudno. Teraz wytrzymuję już trochę i mam nadzieję, że jednak coś z tego będzie.

nie tyle wyrobiony gust muzyczny, co po prostu większa stabilność poglądów i emocji, co się z kolei przekłada na pozornie większą dojrzałość podejmowanych decyzji.
ale prawda- podejście do świata jest inne, wybory dokonywane na mniej gorąco i zespół się dzięki temu nie rozpada ot tak(sam pamiętam mój pierwszy zespół- po dwóch próbach od nich odszedlem, bo się nie mogliśmy dogadać, czy grać będziemy hard rocka czy heavy metal... jak się później dowiedziałem, kompromisem okazał się być punk, a sam zespół przestał istnieć pół roku później).

Jeśli mam być szczery to zakochałem się w tym instrumencie w wieku 16 lat gdzies po wakacjach . Pytanie zadałem gdyż moi idole tacy jak : Randy Rhoads, Steve Vai , Zakk Wylde czy Kirk Hammet zaczynali wcześnie szczególnie Rhoads i Vai a Hammet z Wyldem w wieku lat 15 . Patrząc na ich muzykę zastanawiam się czy kiedyś im dorównam , lecz nie chce im dorównać wpisując ich utwory z dopiskiem tab w google , a raczej jeśli chodzi o ich sam nie wiem jak to nazwać , muzyczność? Ostatnio ostro ćwiczę technikę dobijam do około 165 BPM , ale wiem że prosto jest grać szybko ale wolno i z feelingiem już trudniej :).

no to trzeba ćwiczyć feeling.
zagrać szybko to i każdy umie jeśli poćwiczy(poszukałbym filmiku z azjatą osiągającym kilkaset bpm, ale mi się nie chce), ale żeby zagrać ładnie i z czuciem to już trzeba być porządnym muzykiem.

nie dorównasz im, wpisując w góóglu 'taby do x'. dorównać mistrzom możesz, grając równie ładnie jak oni, a więc musisz ćwiczyć warsztat, a szybkość przy okazji.
ale równie ładne granie jak mistrz, nie oznacza kopiownaia mistrza. trzeba wypracować własną wirtuozerię, jedyną w swoim rodzaju i charakterystyczną tylko dla jednej osoby-Ciebie. a to się osiąga grając swoje, a nie ucząc się z tabów.

He he ja zaczolem grac w wieku zaledwie 37 lat czyli pare miesiecy temu wiem ze nie zostane Jimim Hendrixem ale robie to tylko dla mnie dla zabawy i pasji narazie jakos opanowalem kilka podstawowych akordow narazie ucze sie na akustyku choc moja muzyka od 20 ilus tam lat to zdecydowanie rockowe,metalowe,bluesowe i rockendrolowe brzmienia a na elektryku pykam sobie w gre rocksmith moze kiedys uda mi sie osiagnac tam jakis taki poziom ze bede mogl powiedzie umiem grac na gitarze mam taka nadzieje

grego76 pisze:He he ja zaczolem grac w wieku zaledwie 37 lat czyli pare miesiecy temu wiem ze nie zostane Jimim Hendrixem ale robie to tylko dla mnie dla zabawy i pasji narazie jakos opanowalem kilka podstawowych akordow narazie ucze sie na akustyku choc moja muzyka od 20 ilus tam lat to zdecydowanie rockowe,metalowe,bluesowe i rockendrolowe brzmienia a na elektryku pykam sobie w gre rocksmith moze kiedys uda mi sie osiagnac tam jakis taki poziom ze bede mogl powiedzie umiem grac na gitarze mam taka nadzieje

W wieku 37 lat wolałbym umieć pisać poprawnie po polsku i używać interpunkcji. Gitara zeszłaby na drugi plan.

Wali mnie poprawna pisownia po polsku parobku pżez ó otwarte

grego76 pisze:Wali mnie poprawna pisownia po polsku parobku pżez ó otwarte

Słowa godne 37-letniego mężczyzny.

Pan grego76 się nie popisał, wręcz wydaje się, że oderwał się od kopania rowów. Wstyd ;(

Nie prawdziwy mężczyzna powinien wypominac komus ze nie postawil kropki . lub przecinka , lub o zgrozo popelnil blad ortograficzny haha tak robia dzieci internetu

Trzeba umieć się zachować, nawet jak jest się anonimowym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

Powiem tak , chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy. Skończcie może tą dyskusję bo myślę szkoda kręgosłupa na garbienie i wytykanie sobie błędów . To forum coraz bardziej mi przypomina zjazd polonistów ...

Ach tak, więc jestem 13-letnim gimnazjalista w rurkach, który jutro ma matmę o 8:50, bo miałem szczelność wypomnieć dorosłemu mężczyźnie zatrważające braki w umiejętnościach posługiwania się językiem. Niech pan się lepiej nie ośmiesza.

Drogi panie sztyl czy jakos tak , akurat pomylil sie pan poniewaz jestem znanym ,niechcialbym tu ujawnic mojego prawidziwego nazwiska , znanym pisarzem i publicysta .

Jarek3213 pisze:Powiem tak , chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy. Skończcie może tą dyskusję bo myślę szkoda kręgosłupa na garbienie i wytykanie sobie błędów . To forum coraz bardziej mi przypomina zjazd polonistów ...

Wiesniak to stan umyslu a nie miejsce urodzenia moj drogi panie miastowy inteligencie

grego76 pisze:Drogi panie sztyl czy jakos tak , akurat pomylil sie pan poniewaz jestem znanym ,niechcialbym tu ujawnic mojego prawidziwego nazwiska , znanym pisarzem i publicysta .

Jest takie powiedzenie - burak zawsze pozostanie burakiem i nawet jeśli ktoś by z niego frytki zrobił, to zawsze buraczane wyjdą. Nie wiem czemu, ale czytając twoje wypowiedzi utwierdzam się w przekonaniu o słuszności tego powiedzenia.

Weź się człowieku ogarnij i nie pogrążaj się przed małolatami, bo z poprawną polszczyzną nawet mój kot lepiej sobie od ciebie radzi... panie "znany pisarzu publicysto".

43-letni, średnio znany nie-pisarz i nie-publicysta

Jako miastowy niedowiarek oświadczam, że nie wierzę by ten użytkownik miał powyżej osiemnastu lat. Mamy tu znanego pisarza, który nie potrafi pisać. Dodatkowo jest to gitarzysta, który dzisiaj się zarejestrował i już robi szum. Nie łykajcie wszystkiego jak pelikany.

Podpisuję się pod postem kavoo.

A gdzie tu pośpiech ? Może kolega też do Brukseli startuje :)

Wysłane z mojego ZTE V987 za pomocą Tapatalk 2

ma95 pisze:A gdzie tu pośpiech ? Może kolega też do Brukseli startuje :)

Wysłane z mojego ZTE V987 za pomocą Tapatalk 2

Chyba brukselki. Rozładuje tonę, od razu zmieni ton.

Pisasz i publicysta, jasne. A spację przed przecinkiem będzie tłumaczył faktem, że nie jest zecerem :)

Z gitarzystów którzy późno zaczęli znam : Mark Knoplfer , Johnny Ramone , Kenneth "K.K." Downing . Jest jeszcze Kirk Hammet który zaczął grać w wieku 15 lat :).

Kak bylo by to mozliwe przez internet to pierdnol bym ci prosto w twarz buraku

Generalnie donosicielem nie jestem. Ale wyjątkowo cię podpierdolę za brak kultury wypowiedzi, i zachowanie na forum. Szerzyć buractwo to raczej nie na tym forum panie "publicysto".


A już zgłoszony... :/

Jeżeli ktoś zachowuje się nieodpowiednio to należy zgłaszać. Użytkownik dostał tygodniowego bana.

;)