Gitara z lombardu

Co sądzicie o kupnie Ibaneza RG1570 Prestige z lombardu za 1800 zł ? Napisane jest, że jest w stu procentach sprawny, ma widoczne dwa malutkie obicia. Na pozycji gryfu nie ma zamontowanego fabrycznego V7 tylko jakis inny humbucker, który jest dla mnie niezidentyfikowany. Warto ją brać ?

jeszcze pytanko, czy warto w nim zmieniac przetworniki ? Mam akurat na myśli Seymour Duncan SH11 pod most i SH1 pod gryf. Opłaca się, czy tylko to jest strata pieniędzy ?

W lombardzie napisane to moze byc wszystko. To nie komórka za 200zł, to trzeba sprawdzić. Numer seryjny, pooglądanie względem pewnych oryginałów czy nie ma różnic, w koncu warto byłoby podłaczyć i sprawdzić jak gra.

Numery seryjne itd wszystko w porządku, oryginalny case Ibaneza Prestige z tyłu główki widnieje Team J. Craft, Japonia na początku numeru seryjnego jest F 07 czyli Fabryka Fujigen, o ile się nie mylę, i rocznik 2007. Nie różni się niczym od reszty tych modeli, Pojadę i zobaczę :)

Zastanawiałem się nad tą samą gitarą ale bardziej przypadły mi do gustu japońskie Jacksony ;)

1666 za prestiża to dobra oferta. Jak jest z nią wszystko ok to bierz :)

Kupiłem dokładnie tą gitarę tydzień temu i to jest mistrzostwo świata. :D Ryzyka jako takiego nie było, bo jeśli coś, mogłem ją oddać na drugi dzień, gdyby mi coś nie pasowało. Ale to nie było konieczne ;)

Jaki pipak siedzi pod mostem ?

10-08-2014 12:14

jakit pisze:10-08-2014 12:14

usunąłem ten post, bo to była reklama lombardu udająca komentarz

jakit pisze:10-08-2014 12:14

Według mnie - spamer do zablokowania. Przez 2 lata 4 wpisy, ani jeden merytoryczny, same linki...
Zawsze się zastanawiałem, jakie wychowanie trzeba odebrać od rodziców, żeby się tak zachowywać w miejscu publicznym.