05-08-2014 07:02
Przypomina mi się opowiadanie kolegi z LO, co to do szkoły muzycznej uczęszczał; też były zajęcia a'la "jaka to melodia?". Jedno Fis poszło, a ktoś od razu bezbłędnie: Grieg, "W grocie króla gór"...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"