[piniasty] Piwo, fraza i gitarra..

Kiedyś mi do głowy wpadło kilka dżwięków i tak się tam obijało po komórkach. Dzisiaj coś mnie wzięło i włączyłem nagrywanie... Szału nie ma, zwłaszcza w środkowej części ale coś chyba z tego może być, trzeba tylko popracować no i.... nauczyć się grać :) Mam nadzieje,ze da się do końca wysłuchac :)

https://soundcloud.com/kasioro/jam

Wal śmiało póki jeszcze piwo mam :D

Pomysł fajny. Estetyczne, ładne brzmienia, jakość, barwy i czystość nagrania są ok.
Z pomysłami są dwa wyjścia: trzeba iść za ciosem i je ciekawie rozwinąć (urozmaicić, rozbudować, zaciekawić słuchacza do zaskoczenia włącznie) lub, z braku pomysłów, zagrać tylko jąderko - krótko acz treściwie. Ty wybrałeś trzecie wyjście :)

A piwa z grą bym nie mieszał, bo po jego spożyciu wydaje się nam, że stworzyliśmy coś wybitnego (im więcej piwa tym bardziej genialne wydaje się nam dzieło), a następnego dnia...pryskają zmysły. To znane przypadki i doświadczenia :)

Aleee, Pianisty, układ akordów trochę mi zalatuje http://www.youtube.com/watch?v=3w_qNZxoyqk

Z tym piwem to żartuje, akurat lemoniadowe jest ;) A Kukizem sie nie inspirowałem tylko podkładem z netu ale faktycznie podobne :)

A mówiłem, że piwo szkodzi :)

Fakt, Pianisty ładnie brzmi.

A inspiracje są powszechną sprawą wśród twórców. Ja również czasami inspiruję się twórczością innych. Jako przykład mogę podać swoją "Dziewczyną" ( http://www.kompozycje.strefa.pl/ - MUZYKA RELAKSU - pozycja 19), gdzie troszkę zainspirowałem się piosenką "Dziewczyna o perłowych włosach" węgierskiego zespołu Omega.

Rafff12: Takie brzmienie w homerecordingu jest absolutnie do uzyskania. Troszkę wiedzy i doświadczenia.
Wiele świetnie brzmiących płyt zostało nagranych właśnie w warunkach domowych.

No patrzcie.. już mnie Pianistą zrobili :) U mnie to prosto jest. Interfejs USB najprostszy jaki może być czyli Behringer 102 i Guitar Rig. Po nagraniu wrzucam do Audacity i robię mały mastering dorzucając kompresor i równanie poziomów. W sumie nic takiego :) No i oczywiście gitarra też robi brzmienie :)

To zmień to co masz i nie żal się na forum ? To naprawdę nikogo nie obchodzi.

A co do tematu to mi się troche sound nie podoba, za bardzo słychać uderzenia kostką, oprócz tego jest spoko ;)

Wiem do kogo to było, nie musisz się mu tłumaczyć. Przestań już drążyć ten temat bo niczego nie zmienisz ;)

ma95 pisze:za bardzo słychać uderzenia kostką,

A to dobre jest.. jeszcze nikt mi na to uwagi nie zwrócił. Dzięki.

piniasty pisze:...Guitar Rig...

Tak myślałem, że gitara nie jest nagrana z mikrofonu - z powodu słyszalnego efektu przestrzennego (posiadanie w domu stereofonicznego systemu gitarowego i odpowiednich warunków akustycznych jest raczej rzadkością).
To bardzo rozsądny sposób - odpada wiele problemów technicznych i innych, o których pisałem w innym poście - i przy dobrej gitarze z dobrymi przetwornikami gwarantuje profesjonalną jakość nagrań (choć niektórzy upierają się przy nagrywaniu mikrofonem, więc należy im życzyć powodzenia).
Obstawiam, że grałeś na przetworniku gryfowym.

A to cię trochę zaskoczę - środek :)

hehe, fajne
są wpadki, ale to jam jest no nie?
dziwi mnie tylko czego jeszcze nikt Cię nie opieprzył za tytuł wątku

Televisaur pisze:dziwi mnie tylko czego jeszcze nikt Cię nie opieprzył za tytuł wątku

masz rację. już się poprawiłem :)

heh, mod mi browara wisi

piniasty pisze:A to cię trochę zaskoczę - środek :)

Wiedziałem (słyszałem), że to nie mostkowy, ale nie wiedziałem, że to gitara z trzema przetwornikami :)

No przecież widać w podpisie,ze z dwoma. Nie nabijaj się ;) Powinienem napisać, ze środkowa pozycja, czyli dwa humby razem ;)