Jaki drive kupić?

Witam. Posiadam combo VOX VT40+ i Fendera Stratocastera z 1995r. Gram po weselach i mamy w kapeli wiele utworów, do których używam rożnych barw. Problem w tym, że na piecu mam możliwości zaprogramowania tylko 8 brzmień i z biegiem czasu okazało się, że jest to jednak za mało. Dołożyłem więc do zestawu kostkę chorusa i multiefekt DigiTech RP50. Nie jest on najlepszy ale zawsze coś. Chciałbym jednak zamiast niego dać jakąś kostkę overdrive, którą bym mógł używać czy to do solówek czy do grania riffami. Chodzi mi o uzyskanie barwy mniej więcej jaką używa John Mayer w solówce Gravity czy Slow Dancing... Jednocześnie fajnie by było, gdyby kostka umozliwiła granie r'n'r. Do tego jeszcze jakąś bramkę szumów. Tę kostkę chcę użyć by zwolnić na piecu 3 kanały na których ustawione są przestery a w ich miejsce zaprogramować klimatyczne brzmienia, które z pieca można wyciągnąć. Co polecicie?

VT ma dobre przestery. Kostka z nim słabo bedzie gadać.

hmm... czyli lepiej pobawić się w przestery na piecu a kupić kostkę efektów typu flanger, delay etc? bo nieraz mam tak że refren gram cleanem a na zwrotkę wchodzi jakiś reverb. Czy może pozyskać te efekty z digitecha i tylko za tym bramkę szumów wstawić? bo za bardzo nie chce zajmować w piecu jednego kanału np samym reverbem

Własnie problem będzie taki że cyfra będzie się gryzła z efektami. Nie wiem jak Ci ten digitech zabrzmi, a bramka szumów aż tak ci potrzebna?