SX SST57 Strat czy squier?

Witam posiadam tele classic vibe 50s. Teraz chciałbym kupić jakiegoś strata tylko z budżetem ciężko (max 700 zł). Z tego co czytałem na necie model sx sst57 zbiera bardzo dobre opinie. Ponoć lepszy od strata bullet czy affinity.
Zależy mi głównie na dobrym brzmieniu clean (jak najbardziej zbliżonym do american fender strat). Ze specyfikacji wynika że jest zrobiony z tego samego drewna co american fender (olch + klon). Czy po wymianie pickupów zabrzmi podobnie? ( nie zależy mi na wygodzie grania, wykończeniu itp)?

SX to dla mnie podejrzana firma, ale (wątpliwą) przyjemność miałem raz. Więc może elektryk będzie ok. Natomiast nie potrafię wyobrazić sobie, że komuś nie zależy ani na wygodzie grania ani na wykończeniu...

Miałem okazję ogrywać telecaster SX w sklepie. Ciężko mi się wypowiedzieć dokładnie o brzmieniu bo do tego potrzebowałbym ograć ją w domu na swoim sprzęcie. Aczkolwiek gitara brzmiała jak dla mnie poprawnie. Miała w sobie coś z telecastera. Spodobał mi się clean pod gryfem, był taki jaki lubie. Gitara była ciężka, na pewno nie ze sklejki. Na wykonanie klonowej podstrunnicy jak i samego korpusu nie można chyba narzekać zwłaszcza jak na tę cenę. Nie dociekałem z ilu kawałków drewna jest wykonana itd. W ogrywanym wgzemplarzu struny były dość wysoko ale myślę że spokojnie można je ustawić bardzo nisko. Grało mi się na niej o niebo lepiej niż na Bullecie, który w moim odczuciu jest bardzo toporny. Do affinity nie porównam bo takowego nigdy w rękach nie trzymałem.

Kupiłem kiedyś Les Paula SX z tablica.pl sprzedawał jakiś gość z lombardu. Razem z pokrowcem, dobrym 6m kablem, paskiem i wzmacniaczem. Za wszystko z przesyłką dałem 320 zł. Wzmacniacz opchnąłem za 80 zł, przyjmijmy że pasek wart jest 20 zł a kabel 40. Gitara wyniosła mnie w zaokrągleniu 200 zł. Oczywiście używana. Mam ją do dziś i naprawdę nie narzekam zwłaszcza jak za te pieniądze. Sprawdzałem, że nowa kosztuje 1000 zł. Wykonana jest z 4 kawałków drewna. Brzmi całkiem nieźle, nagrywam czasem na niej "ciepłe solówki" brzmi na nich lepiej pod gryfem niż mój Jackson. Akcję strun udało mi się ustawić prawie tak nisko jak w Jacku. Jedyne co denerwuje to dość wysoka jak na LP pozycja mostka nad korpusem. Ale to kwestia przyzwyczajenia.

Biorąc pod uwagę mojego SXa mogę stwierdzić, że to niezłe gitary, zwłaszcza jak na ich cenę. Sam zastanawiam się nad stratem z klonową podstrunnicą. Jak tylko będzie używany (a widziałem za 300 zł na tablicy ale bylem niestety bez hajsu akurat) to biorę bez zastanowienia. Byłaby to świetna gitara do stratowego pykania i nagrywania czystych brzmień. Zobacz sobie próbki na youtube.

Tak naprawdę mam w posiadaniu bulleta, ale nie jestem zadowolony. Podobnie myśle że jest oporny a brzmienie - w porównaniu z classic vibe jest brudne i mało wyraziste. Obejrzałem sporo filmów na youtube ale nie wierze do konca w te testy porównawcze bo ktoś porównywał bulleta do fendera standard i wypadł prawie identycznie, także dużo zależy od jakości audio i na jakim piecu/ampie porównywał. Gitary basowe SX też obczajałem na YT i sie dobrze sprawują. Coś czuje że ta sx brzmieniowo pobije bulleta, także się chyba rozejrzę za używką, jak mi się spodoba bulleta sprzedam, jeśli nie sprzedam obydwie i się rozejrzę za stratem classic vibe i pozamiatane.

Są firmy które są podejrzane z powodu swoich niskich cen i fakt jest taki, że większość z nich lepiej sprawdza się jako drewno do kominka.O sx tylko słyszałem i zazwyczaj były to opinie typu "Jak za tą cenę jest ok".Ostatnio zainteresowałem się inną firmą z tanimi wiosłami, mianowicie Jay Turser.Widziałem w sklepie tele thinline od nich za 7 stówek i postanowiłem ograć, byłem bardzo zadowolony, wziąłem jeszcze od nich do ogrania strata i jaguara i okazało się, że brzmiały lepiej niz niektóre wiosła droższe o kilkaset złotych.Zainteresuj się tym
http://skladmuzyczny.pl/gitara-elektryc ... t-amb.html