11-54 Ciężko naciągnąć

Witam. Zawsze grałem na komplecie 10-52. Teraz przesiadłem się na d'adario 11-54. Gram na stracie z menzurą 25,5. Najcieńsze 3 struny normalnie nastroiłem (do standart E), ale pozostałe strasznie ciężko naciągnąć, naprawdę ciężko kręci się kluczem a w dodatku podniósł się odrobinę mostek tremolo. Sprężyny tremolo dociągnę żeby mostek położył się płasko na desce. Pokręcić prętem w gryfie ? Jest taki naciąg że boje się że mi gryf strzeli ;D Nie wiem co jest nie tak..to normalne że 11-52 tak ciężko nastroić w standart E ?

Myślę, że nie naciągaj ich do E, sam miałem dokładnie taki sam set, na tej samej menzurze, grałem w dropie c na takich strunach :) Do E cieńsze się zakłada. Tak, to normalne :)

Udało się ! Super mięsiste brzmienie ;D. Polecam te struny.Tylko teraz menzury nie mogę ustawić ;(

Po kiego takie struny pchać do E. Mam aktualnie taki rozmiar w D i to jest to.

Podziwiam cię :D Ja jak czułem opór na kluczu to się bałem dalej nawijać :D No skoro ci się podoba tak, to okej!

anton600 pisze:Udało się ! Super mięsiste brzmienie ;D. Polecam te struny.

Ekstra, to teraz zagraj jakieś solo i spróbuj zrobić benda o 1,5 czy 2 tony. Ciekawe czy nadal będziesz je tak polecał do Standard E.

Ja gram na 12-60 w D, a grałem w D# i daje radę, i dawałem radę. Myślę, że naciąg może być podobny. Chociaż przyznaję, że w D# było już ciężko z 1,5 bendami.

Grałem w standardzie na .11 na stracie, było to ciekawe doświadczenie, ale nic niemożliwego.

SRV grał i na 13stkach, tylko potem kleił oqluchu superglue. Mozna, ale po co.

Wysłane z Galaxy Ace z pękniętą szybką :p

Gadacie glupoty. Jakos gram na swoim les paulu z malutka menzura na 11-56 w E. I benduje, czasami nawet za wysoko.
A jeszcze rok temu mialem 9-4x zalozone :p

11-54 to ja w SG (24,75), mam w drop C. A przez jakiś czas i w 10-46 gralem w drop C ale jak się domyślacie to chujnia byla.

totalnie nie rozumiem czemu ktoś miałby nie używać 11stek do standardowego stroju...

grubsze struny = większy output czyż nie? A może po prostu woli czuć że ma coś pod palcami... Przy 9tkach przy każdym bendzie czułem że jeszcze milimetr i po nich, teraz mam 10-52 bodajże i gra mi się o niebo lepiej...

a jak już ktoś wyżej wspomniał SRV i na 13 grał i nikt mi nie wmówi, że nie da się ich podciągać;)

poza tym nie każdy gra solówki, niektórzy wolą grać rytmicznie i wtedy zarzut o "niemożliwości podciągania" jest już wgl nieuzasadniony;)

Lookasz pisze:poza tym nie każdy gra solówki, niektórzy wolą grać rytmicznie i wtedy zarzut o "niemożliwości podciągania" jest już wgl nieuzasadniony;)

Gitarzysta który gra tylko rytmicznie jest jak kierowca NASCAR, który skręca tylko w lewo.

haha ciekawe porównanie! Ale nie wszyscy gitarzyści lubią grać solówki.. Nawet kilku moich znajomych grających na gitarach skręca się na słowo solo... Ja lubię ale to nie o mnie tu chodzi;)

a to że ty Kavoo lubisz to sądząc po sprzęcie a'la Maideni wszyscy powinni wiedzieć;)