Tak jak w temacie nie do końca wiem, co dalej? Umiem już trochę, gram około 1,5 miesiąca na gitarze akustycznej. Potrafię płynnie zmieniać chwyty podstawowe typu G, D, A, E, e. Mam problem z akordami barowymi potrafię złapać niektóre na progach 3- i dalej ale taki F dur sprawia mi duże problem. No i ledwo co łapę te akordy a dochodzi jeszcze zmiana między nimi. Wszelkie slide'y, hammer ony, tłumienie, gaszenie. Potrafię zagrać kilka może kilkanaście utworów takich średniej trudności, i uczę się kolejnych. Jestem samoukiem. Za niedługo ok 2-3 tygodnie zamierzam kupić gitarę elektryczną (taki był mój oryginalny zamysł grania) I nie wiem czego powinienem się uczyć poza nowymi utworami oraz starać się złapać akordy barowe. Myślałem nad tzw. Pentatoniką molową i innymi skalami ale nie do końca wiem o co z tym chodzi. Wiem, że jest to potrzebne do wszelkich improwizacji co mnie bardzo interesuje. Także podsumowując prosiłbym o radę/rady w jakim kierunku powinienem się dalej "udawać". Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję.
Możecie też podawać różne utwory których mógłbym się nauczyć na tym poziomie.