Cześć,
Mam pytanie w tej chwili już czysto teoretyczne bo się poddałem, ale to ciągle nie daje mi spokoju.
W moim Stratocasterze elektronika była bardzo dziwnie zrobiona, potencjometry 500k, dwa kondensatory (chyba poprzedni właściciel coś przy niej kombinował). Jakieś pół roku temu wymieniałem wszystko i polutowałem tak jak było, nie według żadnego schematu. Ostatnio coś zaczęło mi brumić i sprzęgać i postanowiłem przelutować układ tak jak (wydawało mi się) powinno być czyli wg tego schematu http://www.seymourduncan.com/support/wi ... s_1v_2t_5w. Zrobiłem wszystko elegancko ale nie działało tak jak należy tzn.
1 pozycja: cisza
2 pozycja: środek
3 pozycja: gryf
4 pozycja: środek + mostek (tak jak powinno być)
5 pozycja: cisza.
Robiłem od nowa z 10 razy, za każdym razem inny schemat, chciałem wrócić do tego co było kiedy gitara działała normalnie, ale nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedniego schematu. Znalazłem w końcu to http://www.dimarzio.com/sites/default/f ... ms/yjm.pdf, dwa kondensatory, myślałem że będzie ok ale sytuacja taka sama jak w pierwszym przypadku. Gdzieś tutaj na forum ktoś wrzucił to http://www.merlinpickups.com/merlin/tec ... modern.jpg, polutowałem i wszystko wydawało się ok ale pierwszy tone nie działa wcale, a drugi działa w pozycji drugiej, trzeciej i czwartej. W dodatku gitara sprzęga jak skur***. Dopuściłem sobie, gitara idzie w ręce specjalisty ale chce się dowiedzieć dlaczego żadne z tak popularnych i polecanych schematów nie działa w mojej gitarze.
