Stratocaster/Superstrat. Mostki, przetworniki.

Witam, najwcześniej za miesiąc kupuję gitarę elektryczną i zacząłem się już za jakąś rozglądać.
Najbardziej odpowiadają mi Stratocastery, ze względu na wygląd i cenę.
Mam jednak co do nich parę pytań:

Czy modele tego typu, których cena jest niższa niż 500, ewentualnie 600 złotych, mają mostki ruchome wykonane na tyle dobrze, żeby nie rozstrajały gitary (nie zamierzam używać wajchy)? I jeśli nie, to od jakiej kwoty, wykonane są wystarczająco solidnie? Lub czy są jakieś modele ze stałymi mostkami?

Chciałbym też wiedzieć, jaki układ przetworników: HSH, czy HSS, będzie lepszy do wykonywania utworów takich zespołów jak RATM i Nirvana?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.

To nie mostek rozstraja gitarę, to ciulowe siodełko i klucze.

Możliwe, ekspertem w tej sprawie nie jestem. W każdym razie chodzi o to żeby gitara się zbyt szybko nie rozstrajała.

Możesz zawsze zablokować ten ruchomy mostek, nie powinno się rozstrajać.

Mam na sprzedaż squiera affinity hss. Jakby co to do uzgodnienia na priv

Ja od siebie mogę polecić Yamahę Pacificę. W tej półce cenowej wątpię, abyś znalazł coś lepszego. Tutaj masz ciekawą ofertę: http://allegro.pl/yamaha-pacifica-112-j ... 83763.html

Bardzo dziękuję za przykłady, oba modele mi się podobają, ale niestety mają ruchome mostki, a doczytałem, że nawet jeśli są porządne, to samo strojenie jest trudniejsze. Dlatego postanowiłem nie kombinować i kupić gitarę z mostkiem stałym. Tym samym pytam, czy są jakieś dobre modele Stratocasterów lub Superstratów, które mają stałe mostki?

Jeżeli chodzi o stratocastery, to coś ze stałym mostkiem raczej ciężko będzie coś znaleźć. Z drugiej strony jednostronne tremolo większych problemów nie powinno sprawić, dopiero przy floydzie zaczyna się bardziej skomplikowana zabawa. Z superstratów ze stałym mostkiem jedyne co mi teraz przychodzi do głowy, to Cort KX5.

Przecież zwykłe tremolo jest tak samo proste w nastrojeniu jak stały most. Plusem jest to, że nie trzeba go blokować nawet jak się nie używa. Wystarczy założyć 3 sprężyny i jest git. Tak jak ktoś wyżej napisał problem może być z siodełkiem i kluczami. Dobre siodełko to wydatek 30 zł, więc tragedii nie ma, ale klucze to już trochę droższa zabawa.

Ok, już w miarę to ogarnąlem, dzięki za wyprowadzenie z błędu. Więc podsumowując: jakie polecacie modele typu Stratocaster/Superstrat, z mostkami stałymi lub jednostronnymi tremolo i przetwornikami HSS, ew. HSH? Budżet raczej do 500zł, ale nie jest sztywno ograniczony, jeśli stosunek jakość/cena będzie w jakimś droższym modelu dużo lepszy, to mogę trochę dołożyć.

Najlepiej pewnie Yamaha Pacifica 112, ale musiałbyś z deka dołożyć.