ESP LTD MH-50 czy ESP LTD MH-103QM

Witam! Zastanawiam się nad kupnem gitary elektrycznej i chciałbym wybrać z pośród tych dwóch ESP LTD MH-50 i ESP LTD MH-103QM , i właśnie pytanie do was która jest lepsza?. Jeżeli chodzi o specyfikacje gitar to jest ona następująca:

ESP LTD MH-50: --> http://www.youtube.com/watch?v=RtsJ6ByFxco
Korpus: Lipa
Gryf: klon
Podstrunnica: palisander
Przetworniki: ESP LH-150 set
Hardware: Chrom
Klucze: ESP
Mostek typ Floyd Rose
24 progi
Kolor: Czarny

ESP LTD MH-103QM: --> http://www.youtube.com/watch?v=fFf4--m3wr8
Korpus: Lipa
Nakładka: klon wzorzysty
Gryf: klon
Podstrunnica: Klon
Przetworniki: ESP LH-150 (B) / LS-120 (N&M)
2 potencjometry volume/tone
Przełącznik 3-pozycyjny
Hardware: czarny nikiel
Mostek typ Floyd Rose
24 progi
Kolor STB

Bardzo proszę o podanie powodu dlaczego mam wybrać taką a nie taką :)
Z Góry Bardzo Dziękuję i Pozdrawiam :D

Myślę, Że Powinneś Wybrać Dżeksona. Majkel na Nim graŁ.

Ale ja napisałem że chce wybrać z tych dwóch , nie chce żadnych innych modeli itp.

Za ile masz okazję kupić te gitary? Jeżeli w cenie nówek, to dobrze się zastanów. Mój główny zarzut do tych gitar to przetworniki. Sam mam w swojej gitarce set LH150 i trochę rozczarowują jak na gitarę za 1000zł. Są bezpłciowe, bez pazura (chociaż na początku jakoś specjalnie tego nie odczułem). Ni to do metalu, ni do rocka. Miałem bezpośrednie porównanie z przetwornikami z Corta X2 i szczerze mówiąc specjalnej różnicy nie zauważyłem. Tyle, że Cort kosztował 2 razy mniej niż LTD. Do wykonania mojej gitary i innych LTD na których grałem większych zastrzeżeń nie miałem, raz spotkałem się z krzywo wkręconą śrubą trzymającą gniazdo w jakimś LTD z serii 100. Floyd w tym MH103 też może Ci sporo krwi napsuć, jak to w tanich gitarach bywa.

Dobrze więc jaką gitare polecasz, jeżeli chodzi o firmy gitar to wolałbym ESP lub Ibaneza.

Jaki masz konkretnie budżet (~1000zł?), do czego miałaby być ta gitara, jakie masz oczekiwania, nówki czy używane? Swoją drogą ESP możesz pooglądać przez szybę, jeżeli nie masz ~3000zł na używkę. Szczerze mówiąc to z nówek i LTD nie znam żadnego modelu z niższych serii, który bym polecił. A z Ibkami wiele doświadczenia nie mam.

z tymi mostami to tez troche pitolenie jest -- wnioski z zapuszczonych egzemplarzy ze starymi sprezynami. o FR nalezy dbac, inaczej sie msci...

ograj obie gitary i zdecyduj, chyba najprostsza sprawa. albo spytaj takiego jednego Harvesta, on sie tu na tych wioslach wyznaje. ma taki glupi avatar, jakby pomylil harmonijke z brzytwa :)

no i sakramentalne pytanie: co grasz? moze drewno podstrunnicy powinno zdecydowac.

Mój budżet na gitare to 1200 zł, chciałbym grać muzyke thrash/heavy metalową.

no to wzialbym palisander. to ma byc nowka? chyba nie(?)

w przeciwnienstwie do Klapka, ESP nie dotykalem, Ibanezy tansze owszem raz i drugi. spoko wiosla. (tzn. ESP w sensie LTD, o ESP to ciezko w ogole myslec, przeciez drogie sa jaksiemasz)

Nie musi być nowa

LTD 50 to chłam, koledze doradzałem jacksona to wziął to no i się teraz z tym buja :/ Ani to stroi a ni grać na tym tragedia. Te 100 pewnie nie wiele lepsze od 50. Wahmett gra na ESP za kilkanaście tyś. polskich zł. Koledzy dobrze radzą, jackson, mayonez , czeskie i koreańskie epi. Ja mając jeszcze raz kupować gitę celował bym jacksony ;)