Witajcie, po nowym roku chciałbym zakupić jak w tytule wzmacniacz i do tego jakąś kolumnę przy budżecie do 3500zł. Gitara LTD EC-401FM, gram głównie rytmiczne partie w gatunkach szeroko pojętego metalu. Bugera 6260 Infinium ma ciekawe brzmienie ale awaryjność odstrasza, znaczy to loteria jest bo nie wiadomo na jaki egzemplarz się trafi.
ma95 pisze:Infinium to juz 100% pewniak, nawet merrow go ciagle u siebie trzyma,
6262 + buzzaro 212 i jestes w domu ;)
Aby czy na pewno? http://musaa.pl/z_serii_pogromcy_kitow_ ... waryjnosc/ (komentarze)
Rownie szeroko znany jest ten sam problem z randallami, moja ma juz prawie trzy lata. Zadnego problemu nigdy z nią nie bylo. Troche znajomych tez ma heady 6260/2 ze starszej serii - jeden nawet sprzed okresu naprawy tego jednego obwodu i wszystko smiga do dzis dnia ;)
Jak nie jestes przekonany to poszukaj czegos od MG - chociazby fendmess. Lub jakiegos carvina, może basha. Nie mozemy zapomniec o jcm800 i randallach :P
Btw, powinienes ograc peaveyo podobne piece, jak dla mnie brzmienie na kanale rhytm jest troche zbyt malo skompresowane ;)
Jak nie jestes przekonany to poszukaj czegos od MG - chociazby fendmess. Lub jakiegos carvina, może basha. Nie mozemy zapomniec o jcm800 i randallach :P
Btw, powinienes ograc peaveyo podobne piece, jak dla mnie brzmienie na kanale rhytm jest troche zbyt malo skompresowane ;)
To mniej więcej od której daty są na rynku już te poprawione wersje i z którego sklepu najlepiej brać? Czyżby stąd? http://www.sklep-behringer.pl/towar/135 ... inium.html
