Reverend
Doradca
Posty: 1534
Rejestracja: 26-10-2012 21:25

27-11-2013 16:38

Najpierw trochę wprowadzenia do tematu: chwilowo mam coś nie tak z elektroniką w wiośle i nie działa mi całkowicie pokrętło tone oraz środkowa pozycja przełącznika. Ciężko mi zdiagnozować i usunąć problem (aż dziwne, że jeszcze na forum nie pytałem), ale nie w tym rzecz. Pomyślałem, że skoro i tak jestem w takiej sytuacji, to może od razu pójdę do kogoś, kto by się tym zajął i wprowadzę większe zmiany, o których zaraz.
Aktualnie mam układ HH, 3-pozycyjny switch, rozłączane cewki potkiem tone (push-pull działa, sam tone już nie), osobno volume i zrobiony treble bleed. Wiosło to Jackson DK2M, wiadomo, superstrat, olcha, chociaż tutaj to nie ma większego znaczenia.
Pickupy to BKP Holydiver pod mostem, wg danych producenta ma rezystancję 15.9KΩ i jest na Alnico V (jakby to coś zmieniało...) oraz PAF Pro pod gryfem o rezystancji 8,4KΩ, też Alnico V. Bare Knuckle ma takie bardziej vintage'owe brzmienie, ogólnie potrafi być całkiem przyjemny i jest klarowny, ale na przesterach brakuje mięcha. Po prostu tak czy siak zawsze bardziej podoba mi się brzmienie PAFa i jego używam do mocniejszych brzmień. Na piecu słychać różnicę, kiedy Holydiver ciągnie ładny clean, a PAF robi już ostry crunch. Po prostu w większości przypadków wolę używać DiMarzio do przesterów, kiedy BKP średnio mi podchodzi. Za to po rozłączeniu cewek i ogólnie na cleanach - Holydiver totalnie mnie oczarował i stąd ani myślę się go pozbywać.

Jako że to dziwna dla mnie sytuacja i jestem przyzwyczajony grać mocniejsze rzeczy pod mostem, pomyślałem, że może zamienię przetworniki miejscami. Szczególnie że z PAFem Pro nie będzie problemu, bo nadaje się do obu pozycji. Nie wiem jednak jak to wpłynie na brzmienie w tym przypadku, jeśli chcę zachować przejrzyste, ładnie brzmienie BKP i ostrość brzmienia oraz "to coś" DiMarzio. Nie chcę, by Holydiver za bardzo grał basem, nie wiem jak spisze się pod gryfem. Wiem, że nie mogę za bardzo liczyć na kogokolwiek, kto miałby doświadczenie z tym przetwornikiem, a raczej z mostkowym Holydiverem pod gryfem (piję do tego, że niektóre przetworniki znane są z tego, że lepiej/gorzej spisują się po zmianie miejsca na most/gyrf).
Kwestia więc, czy zachowam dobre brzmienie na cleanach, przesterach, rozłączonych i nierozłączonych cewkach na obu pickupach i jak w końcu zmieni się brzmienie przy pickupach o takich parametrach. Dodam jeszcze, że BKP pod gryfem służyłoby mi pewnie głównie do cleanów i solówek, większość riffów gram pod mostem, ale do bluesowych zastosowań Holydiver jest w porządku. No i czy warto zaryzykować, bo sam tego nie zrobię, a ciężko mi znaleźć kogokolwiek, kto zająłby się przerabianiem całości. Szczególnie ciekawi mnie jednak zmiana brzmienia, Wasze prognozy w tym przypadku. Owszem, szukałem trochę i z tego co znalazłem nie powinno być źle, a nawet warto spróbować, z tym że nie chcę nikomu niczego sugerować, a i liczę na jakieś dokładniejsze informacje.

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

27-11-2013 17:42

dla mnie to dziwna sytuacja aby stosunkowo mocny pikap grał gorzej na przesterze niż byle PaF przy gryfie. Może te twoje problemy z potencjometrami i przełącznikami tak wpływają na te pikapy. Mówiac krótko,masz coś pokopane na maksa ,jakaś nieprawidłowa kablologia. Zrób przegląd ,polutuj jak trzeba. Jeśli będzie tak samo to przełożenie pikapów zajmie ci góra pół godziny.Następne pół próba i następne pół ,ewentualny powrót do poprzedniej konfiguracji.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Reverend
Doradca
Posty: 1534
Rejestracja: 26-10-2012 21:25

27-11-2013 18:35

No i właściwie dobrze to słyszeć, to kolejna rzecz, którą zakładałem, jednak sprzedawca gitary (tak, taką od niego otrzymałem - z elektroniką w takim stanie, miał być montowany i lutowany PAF, robiony split-coils i treble bleed) zapewniał mnie, że to nie wina lutowania, że on ma rzekomo dość niski output i tak właśnie grał, z tym że jemu się to podobało. Mnie samego dziwiło mało agresywne brzmienie Holydivera, o ile na cleanach brzmiał pięknie, tak przy przesterach bez pazura i polotu. Podobną hipotezę (złe lutowanie) też już ktoś mi wysnuł, ale jak jest naprawdę nie mogłem znikąd wiedzieć. Nie chciałem sugerować takiego rozwiązania, żeby od razu ktoś nie winił lutowania za wszystko, w końcu nie wiadomo jak będzie po naprawieniu tego.

Najgorsza bolączka to to, że nie mam w pobliżu absolutnie żadnego lutnika, który by to zrobił. Wróć, jest jeden, który nawet za to wziąłby 3 stówy, "bo poprawił to, to i tamto". Zresztą on zawsze robi wiosła pod każdym względem, potem licząc sobie "tylko" 7 stówek, chociaż profesjonalizmu mu odmówić nie mogę. Wiąże się z tym fakt, że coby się nie działo, nie mam oparcia w kimś, kto w razie czego by mi wszystko ogarnął, a skoro póki co wszystko gra jak gra, myślałem, żeby się zmobilizować, wynaleźć jednak kogoś albo już wybulić więcej i zamienić te pickupy. W lutowanie nigdy się nie bawiłem, nawet sprzętu zdatnego nie mam - lutownica na poziomie prehistorycznym ;) Zawsze byłem mylony przez brata, który sugerował, że do takich rzeczy lepiej już kupić stację lutowniczą, bo bezpieczniej... Na pewno jednak nie chciałbym zrobić czegoś jeszcze gorzej, bo wtedy sam tego nie poprawię, a pierwsze kroki w lutowaniu wolałbym stawiać na tanim wiośle, a nie na ukochanym Jacku. Pewnie jednak sprężę się i zrobię to, jeśli ogarnięcie całości nie będzie szczególnie skomplikowane. Po prostu wolałem unikać robienia czegokolwiek na własną rękę, zresztą naprawdę nie mam póki co "normalnej" lutownicy. Tak, wiem że to nie problem, ale wolałem nic samemu nie robić.

Tak czy siak dobrze byłoby się dowiedzieć, jak zmieniłoby się brzmienie, nawet czysto hipotetycznie. Schematy miał ogarnąć sprzedawca, ale dotąd tego nie zrobił... Postaram się niedługo wrzucić to, co narysowałem samemu, może ktoś coś wypatrzy, stąd jeśli ktoś mógłby w tej sprawie pomóc, to proszę o kontakt, nie wiem, czy jest sens zakładać osobny temat :P Podsumowując - w dziedzinie elektroniki jestem totalnym amatorem.

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

28-11-2013 08:50

nie chcesz lutować, rozumiem.
Ale zawsze możesz sprawdzić skąd i dokąd lecą kabelki. Schematy,kolorki takie tam znajdziesz na stronach producentów. Lutować może kto inny.Sądzę,że znajdziesz kogoś kto się nie boi i potrafi, wśród przyjaciół,znajomych.
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Wyjmowałeś te pikapy? wiesz na pewno,że to właśnie te? może są zamienione? albo w ogóle to inne pikapy a sprzedający ci kit wcisnął ?
iiiii..... 3 stówy za przegląd elektryczny to troszkę za dużo.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Reverend
Doradca
Posty: 1534
Rejestracja: 26-10-2012 21:25

28-11-2013 19:54

Aż jestem zaskoczony, że na siłę nie każesz mi próbować to polutować :) Szukałem kogoś, nie mam pewniaków, ale myślę, że byłby ktoś, kto mógłby spróbować ze sporym prawdopodobieństwem, że będzie w porządku. To znaczy chciałem kogoś, kto zarazem znałby się na gitarach pod względem elektroniki i coś podobnego już wcześniej robił, ale myślę, że lepiej znaleźć po prostu, jak wynajdę znajomego elektronika i dam mu gotowy schemat. W sumie lutowanie też nie jest jakąś mega skomplikowaną, ważne tylko, żeby jeszcze gorzej wszystkiego nie spartolić :)

Co do pickupów - do PAFa Pro nie mam wątpliwości, bo przede wszystkim jak PAF wygląda i właściwie sam go dokupowałem, a poszedł do sprzedawcy i on go zamontował. Natomiast BKP jest naprawdę fenomenalne na cleanie, natomiast ma dość specyficzne przestery i byłem przekonywany przez niego, że tak być powinno, że jemu się to właśnie podobało. No a wygląda... no jak wygląda, po prostu - bez napisów, ale moim zdaniem to jest to :) Nie wyjmowałem jeszcze, bo w moim mniemaniu póki co nie było warto (i tak muszę to zrobić nawet odkładając elektronikę, bo gryfowy pickup mam luźno jak cholera), ale jak już bym się brał za całość, wtedy oczywiście to zrobię.

Tutaj trochę ucięło, ale to zarazem link - do trochę chaotycznego, ale zdaje mi się, że w miarę dobrze narysowanego schematu mojej elektroniki. Możliwe, że coś jest niedokładnie, coś przeoczyłem, nie wiem, czekam na informacje. Jakby ktoś mógł pomóc, to będę wdzięczny, jeśli sprzedawca jednak jutro nie raczy zerknąć, co spartolił, wtedy najwyżej założę nowy temat. Jak widać schemat raczej żartobliwy, bo nie miał iść w to miejsce :)

ObrazekImage hosted for free at CtrlV.in

Słowa klucz: push-pull na tone - odwrotnie działa sam push-pull (wciśnięty - rozłączone cewki), pokrętło tone nie robi żadnych zmian, switch nie działa tylko na środkowej pozycji; dodatkowo mamy jeszcze: zamontowany treble bleed i zastanawiająca lajtowość gry BKP, gdzie jednak nie osądzałbym, że to wina lutowania.

Bawiłem się, oczywiście, wysokością pickupów, do tego wiem, że nie są zamienione - właśnie przez tę zabawę.

Natomiast z lutnikiem - te 3 stówy to była ironia co do jego cen, tak się już o nim już mówi, że za samo spojrzenie na wiosło tyle by sobie policzył :) Ale nie zdziwiłbym się, gdybym dał mu gitarę do zrobienia elektroniki, a on zrobiłby wszystko, co się da, po czym żądał 7 stówek...

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

28-11-2013 21:26

ten twój schemacik.... no ładny :)))) ale nie da go się analizować.
Biorąc poprawkę na kolorki Dimarzio masz mieć tak https://bareknucklepickups.co.uk/main/d ... switch.pdf

porównaj.

Niedawno,oddałem wiosło do guitarproject na wymianę pikapów, montowanie puszpulla,wymiane kluczy, coś tam jeszcze. Za robociznę wzięli coś ok.130 zeta. To apropos tych 3 - 7 stów.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Reverend
Doradca
Posty: 1534
Rejestracja: 26-10-2012 21:25

28-11-2013 21:50

No właśnie, to też jest wyjście, myślałem o czymś takim, ale to już wyjdzie w praniu. Postaram się jeszcze raz rzucić okiem na całość i machnąć bardziej ogarnięty schemat. Ten od BKP widziałem, dość przyjemny, ale tak czy inaczej ciężko mi było to wszystko porównać i powiedzieć, co może być nie tak. Ogólnie rzecz biorąc, schematy DiMarzio są bardziej "specyficzne", ale oblookałem oba/ Jutro ma się odezwać sprzedawca i ja sam po raz kolejny spróbuję wszystko ogarnąć. W sumie chyba same luty, co i gdzie dokładnie idzie/ma iść sprawia problem, ale spróbuję jeszcze raz ;)

Co do schematu, to wiem, bo moja sztuka w paincie była tylko ogólnikowa i właśnie nie wiedziałem dokładnie w którym miejscu dokładnie jest coś przylutowane. To miałeś na myśli, czy jego chaotyczność, czy to, że w ogóle jest do d*py? :)

Okej, więc jutro kolejne podejście, ma się odezwać sprzedawca, a jakby ktoś coś, to... wiadomo ;)

Wróć do „Przetworniki”