mam do tego pecha... pierwszy byl za przeproszeniem EwerPlej, to jest SX (o ktorym w podforum o akustykach ktos napisal, ze na wescie maja dobra opinie).
brzmi to dziwacznie, tzn. ladnie tam, gdzie brzmi. ma duzo gluchych tonow, ale to wyjazdowa gitara.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"