sytuacja taka. dziewczyna moja ma defila (klasyczny) na którym jest syf jak głowa mała. na myśli mam popękany lakier (ŻADNYCH OBIĆ !, a gitara z lat 80 maksymalnie) gitara gra, no jak to defil wiadomo, struny metr nad gryfem. gitara pamięta jeszcze jej dziadka, który (pech chciał) zmarł dawno dawno temu tak, że nie można było myśleć o jej istnieniu nawet w trybie przypuszczającym w tamtych czasach. poproszony zostałem o wizualne odnowienie. nie chodzi tu rzecz jasna o zrobienie tego porządnie. nie chodzi o to żeby to pomalować (cytując Siarę) "szprajem, gamoniu !". musi to być zrobione "jak trzeba". żeby było jasne. nie pytam co i jak, bo to czytałem. pytam czym. Co kupić (najlepiej podajcie markę, nazwę etc, której używaliście. chodzi mi o sprawdzone produkty). druga część mojego pytania dotyczy mostka oraz siodełka. najlepiej chciałbym z asortymentu guitarproject, bo mogę sobie podjechać do nich i wziąć wszystko z marszu. które siodełko kupić ? oraz co zrobić z mostkiem w tej gitarze ? wymienić na nowy, czy co mam zrobić, bo struny są z 1,5 cm nad gryfem...
nie oddam tego nikomu, bo chcę zaplusować u jej matki ;) chcę pokazać, że da się na tym jeszcze grać i coś z tego zrobić :P
z góry dzięki.