14-08-2013 22:40
Witam. Zaczynasz przygodę z gitarą. Początek. Wiadomo są one ciężkie. Najważniejsze byś sam czuł potrzebę grania. Byś miał samokrytykę i chciał się doskonalić. Nie musi się to każdemu i innym podobać. Najważniejsze moim zdaniem jest to by gitara nie stała się dla Ciebie celem i środkiem do zarobku. Są pewnie różne podłoża. Osobiście uważam, że gitara w połączeniu z własnym duchem, emocjami i przeżywaniem dać może tylko efekt tego co drzemie w Tobie samym. Lubisz to? Rób to. Uważasz, że warto? Pewnie masz rację. Jakie masz cele, drogę ku graniu? To już Twoja prywatna i intymna sprawa :)
Moim zdaniem masz duży potencjał jak na początek drogi gitarowej. Nawet jeśli jest to wyćwiczone. Ćwiczyłeś i się nie poddałeś. Wypracowałeś. Nie każdy myślę nawet jeżeliby próbował, starał się to mógłby nagrać coś takiego. Ćwicz, bądź krytyczny sam wobec siebie i zauważaj rezultaty własnej pracy. Sam dostrzegniesz być może z czasem zależności impresyjne które niesie gitara. Może pobudzi w Tobie wrażliwość i pogłębi pogląd na świat, przemysł muzyczny i tworzenie. To tyle pokrótce. Powtórzę... musisz chcieć i to lubić. Najlepiej kochać :)
P.S. Mimo, że wiem jak wygląda moja indywidualna gra na tym instrumencie (ma wiele do życzenia) to wiem i jestem przekonany, że będę grał na gitarze do końca życia i jeden dzień dłużej. Kocham to...