SX - dobra opinia na zachodzie, a u nas?

Witam waszystkich :)

Borykam się ostatnio z pewnym problemem, a w tym, czego szukałem w internecie można się pogubić, więć postanowiłem założyć własny temat.

Otóż zastanawiam się nad kupnem akustyka. Słyszałem od wielu osób, że SX robi dobre gitary za śmieszną cenę, a to, że szczególnie cenione są na zachodzie, raczej skłania do tego, iż warto o tym pomyśleć... Z drugiej jednak strony, ludzie w internecie piszą co innego - że jest to po prostu chiński szajs robiony masowo, nie godny zainteresowania.

A moje pytanie brzmi - co wy sądzicie o tej firmie ? Ma ktoś jakieś doświadczenia z nią związane ? :)

Ponadto słyszałem (i czytałem na zagranicznych stronach) dobre recenzje o takich modelach, jak:
SX DG150K
SX DG1K
Te 2 modele są rzeczywiście za śmieszne pieniądze, bo za ok. 300zł można mieć :P

+ Pytanie extra

Co powiecie jeszcze o Ibanezie V50 ?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi,
Pozdrawiam :)

Grałem na SX Les Paulu (no, może nie do końca ;D) i to całkiem przaśna gitara była. Akcja niewysoka, przetworniki nie były ultra wujowe, sama w sobie dość ciężka była. IHMO za te 300 zł godne wzięcia. Dla początkującego jak znalazł.

ja gralem na jakims tele do 500zł i jest trochu lepszy niz takie corty x2 - na podobnym poziomie do epi speciala ;p

Nie wiem jak grają bo tylko widziałem strata w warszawskim sklepie.
Co jak co, ale ładne są.

Mam strato SX, czerwoniuchne, śliczne.
Gra lepiej niż Bullet i Affinity, za te 450 to nawet opłacało się kupić. Nie rozstraja się strasznie, klucze trzymają (ale po pewnym czasie zaczynamy skrzypieć i się zacinać). Lekka, dobrze wyważona, w swojej skromnej opinii dam jej 7/10. Minusem dla mnie jest to, że przystawki dają bardzo metaliczny przydźwięk (nie wiem jak to inaczej nazwać), lecz na cleanie brzmi to przaśnie. Od siebie polecę ich wiosła.

Sprzedaję dość dużo SXów akustycznych ale w sklepie stacjonarnym a to z uwagi na to, że ludzie mogą go dotknąć i ograć i wielu z nich jest pozytywnie zaskoczonych wykonaniem i brzmieniem tych gitar. Osobiście na mnie też robią bardzo dobre wrażenie. Tak jak wspominał kolega wyżej DG150K to udane modele, w komplecie za 300 zl dostajesz jeszcze pełno akcesoriów. Fajnym modelem jest tez MD160.

wetne sie, jesli mozna -- akurat mam do ozywienia podrozna gitarke SX.

moze w moje lapy wpadla podroba, moze autentyk... w kazdym razie podstrunnica
ze sklejki, i kawalki plastiku (takiej trudno zrywalnej tasmy np. do pakowania kartonow) miedzy mostkiem a podstawkiem (czy tez jak to nazwac), w charakterze regulatorow akcji -- mowia same za siebie. masowka, podobne rzeczy widzialem w Ev*****y'u.

foto po utraceniu siodelka: http://www.fuw.edu.pl/~nat/sx.jpg

co do plyt wierzchnich/tylnych, tu sklejka jest norma w tanszych instrumentach,
o ile wiem.

nie jestem w stanie podac rocznika; mam w tej gitarce zrobic radius i nowe progi oczywiscie.

edit: http://gitarzysci.pl/fucha-t76032.html :)


przy czym uscislijmy, ze nie wypowiadam sie jeszcze o brzmieniu. pamietam brzmienie
tej gitary sprzed 3 lat, bylo totalnie nijakie, bo struny byly w stanie ostatecznego zajechania. poza tym doswiadczenie z Ev******y'a uczy, ze usuniecie tych wypychaczy z mostka i ustawienie akcji jakos inaczej poprawia brzmienie bardzo znacznie.

jesli wiec dostalem oryginal, to "dobra opinia na zachodzie" moze brac sie z tego, ze (herezja...) te pudla dobrze brzmia, mimo tych "trefnych" materialow. albo po prostu sa SX tansze i drozsze. pare dni temu znalazlem ich strone, to jest w Hiszpanii co ciekawe,
i robi w tym jakis lotewski lutnik. http://www.sxguitarspain.com/

niektore rzeczy wygladaja naprawde fajnie, taki skrzypcopodobny akustyk z cutawayem
na przyklad.