24-06-2013 10:32
Blues, jazz i funky. Raczej celował bym w wzmaki typu Vintage. Do bluesa Vox seria AC, tyle że było tyle edycji tego legendarnego wzmaka że róznią się od siebie brzmieniowo, ale to tylko chyba przez różne głosniki w nim stosowane. Nie wiem jak się sprawdzi w Jazzie, bo nie znam nikogo osobiscie kto by go grał. Peavey Classic. Piec raczej o brzmieniu Vintage. Kanał czysty to jednak czysty jak peaveya przystało, może lekki crunch się na nim da ukrecić. Są dwie wersje tego pieca i oba mają inny charakter brzmienia gdyż róznią się końcówkami mocy. Peavey Classic 30 jest na 4-ech EL84 zaś 50- tka na dwóch EL34. Warty i godny uwagi jest JCM 800. Są dwa rodzaje. Jedna dla bogatych - jednokanałówka i dla ubogich dwukanałówka. Raczej zwolennicy twierdzą że jednokanałówka jest lepsza. Ja osobiście grałem na obu. I powiem że różnica jest niewielka. Dwukanałówka ma więcej driveu i brzmienie lat 80. Drive od lekkiego ala AC/DC poprzez Dżem najemnika do Europe, Dio...etc. Clean od szkalnego z charakterkiem po mocne crunche. Ten piec raczej to faworyt do tego gatunku muzyki. Fendery. Tu jest drogo jak ma być dobrze. Słaby drive ala Cream, natomiast czysty to kwintesencja soundu. Niestety drogo. Odradzam JCM 900, bo to nie ten piec do takiej muzyki - choc jak eksperymentujesz to czemu nie. DSL od MArshalla. Hmm dobry drive ale mało wybitny clean, zbyt monotonny. Może do Jazzu tak, ale funky i blues słabo. Tak wiem. Grał na nim Gary - ale on grał elektro blues, jak Rick Derringer. Klasa A to raczej w konstrukcjach małej mocy, tam gdzie lampa przenosi całą ampliutudę. Gdzie są moce od 15W tam są push pulle, które wymagają invertera fazy i wtedy klasa nie może być A, tylko co najwyżej AB.