29-06-2013 16:04
Witam serdecznie. Zacznę od tego, że posiadam gitarę Vintage v100. Póki co wydaje mi się, że jestem raczej początkującym (ale trochę już umiem). Szukam strun do mojej gitarki i chciałbym się was poradzić. Do tej pory grałem na strunach 10-52 i 9 coś tam. Kilka razy były to Ernie Balle, a raz Dean Markley. Jednakże ostatnio naszła mnie myśl, czy nie zaopatrzyć się w struny grubsze, np. jakieś 11? Tylko czy jest sens kupować takie struny, jeśli będe grał głównie w standardzie E, ewentualnie czasem będę obniżał strój o pół tonu. Ale to nie koniec. Bo zastanawiam się, czy warto wydać 2x więcej i kupić ernie balle z serii cobalt?