Przetworniki pod Panterę

Yo,
Poszukuje przetworników (mogą być używki) do grania Pantery.
1. Czy lepiej kupic aktywne czy pasywne?
a) Jeśli kupuje aktywne a mialem pasywne humby to czy musze cos kombinowac przy potencjonometrach ?
2. Zależy mi na głębokim brzmieniu i wyraźnych flazoletach .
3. Przetworniki wyłacznie do grana Pantery i troszke innego metalu.
4. Przez paru kumpli polecane mi byly typowo EMG'ki , Dimebucker , Bill Lawrence. Jakie macie opinie o tych przetwornikach ?

Ok, a rozumiem że grasz na durślaku...... ??

miklej pisze:Ok, a rozumiem że grasz na durślaku...... ??

No tak wiedzialem ze o czyms zapomnialem :P Ibanez JS100

No to o Panterze zapomnij.
Pantera to krótka menzura, pełen mahoń, wklejany gryf.

Ale gdybyś próbował - Dimebag używał Bill Lawrence USA L500xl, Dimebucker to trochę już co innego (jeśli grał, to później). W dodatku odwracał go do góry nogami, choć nie wiem co to miało niby dać.

Tylko że z lipą zagada to już zupełnie inaczej, nie mówiąc o roli, jaką pełni wzmacniacz - tranzystorowy Randall.

Moja rada - nie nastawiaj się na to, żeby mieć przetwornik jak najbardziej zbliżony do Dimebaga. Obczaj kilka różnych, szukaj opinii, sprawdzaj następne - co ci się spodoba, to wybierz.
Chyba najlepsza opcja, to zamówić jakiś używany, wmontować, sprawdzić organoleptycznie czy ci leży, jak nie leży - wziąć inny i tak dalej. Wychodzisz właściwie bezstratnie, a wybierasz idealnie to co ci pasuje.

Jak wyżej. Nie ma sensu kupować Darrellowego dimebuckera + 59 do zupełnie innego wiosła. W lipowej JS proponuję sprawdzić set Dimarzio DActivator/Paf Pro.

Tu jak cos masz demo brzmienia pickupu Dimebucker Duncana zrobione przez Keith'a Merrow'a
https://www.youtube.com/watch?v=UwD_DnH_WDE