Witam, czy jest sens wymiana przetworników na EMG oraz jakiś P90? Z jednej strony przeważnie gram cięższą muzykę, ale nie zabraknie też bluesa. Obecnie mam CPR'y standardowe aktywne przetworniki.
Nie wiem jak to by wyglądało potem, oraz jakby wpłynęło na sprzedaż.
napewno jest sens, gitara miała by charakter, na gryfowym p90 blues smigał by jak szalony, na mostkowym emg miał bys szatana, generalnie swietny pomysł
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.
Przenoszę.
Orville LP Custom (1998), Telecaster by James Bond (2014), MG Raven II
https://www.facebook.com/atemmusic
https://www.facebook.com/atemmusic
vinta9e pisze:Chcesz EMG, to załóż se 81/85 albo 85/60, zasilane jakimś normalnym napięciem i nie cuduj.
Nie ma cudow nie ma rozwijania w muzyce :P
Autorze: jak masz miejsce na p90 to montuj i nie pierdziel bo moze wyjsc swietne brzmienie. Jak nie ma miejsca na p90 to mozna alternatywe phat cat seymoura
Prościej zakupić drugą gitarę. Jedną mieć typowo pod metal, drugą do bluesa.
Peavey 6505+, Diezel Herbert,Fryette Sig X, Marshall/Mesa Boogie Full stack, Jackson RR24YB, DBZ Venom, Ran Custom,Washburn D200 PROE, ZW Overdrive,ZW-45,KK Equalizer, ISP Decimator,TC Hall of Fame, Cioks power supply
GG:13411895
GG:13411895
