problem ze strunami

Witam wszystkich , w mojej gitarze (cort x6)mam taki dziwny problem.
Chodzi o to że podobno wysokość strun nad 12 progiem powinna wynosić dla E1 1,6 mm a dla E6 2 mm.
U mnie te wysokości wynoszą odpowiednio 3,0 i 3,3. Biorąc to pod uwagę należało by zmniejszyć ich wysokość.
Z drugiej strony u mnie w gitarze struny wiolinowe są wszystkie 3 na tej samej wysokości , i są w miarę ładnie nastrojone , kolejne 2 czyli D4 i A5 są niżej od wiolinowych , ich nie udało nam się z kolegą nastroić . strasznie brzęczą. najgrubsza struna E6 jest najniżej ze wszystkich . próbowali my ją nastroić ale po prostu się nie da.
jest całkiem rozstrojona a jak chcę zagrać dźwięk na 1 lub 2 polu tej struny to wtedy obija się ona o progi.
biorąc to pod uwagę należałoby chyba podnieść wysokość strun basowych .
no więc radźcie : co robić i jak to robić ?

Najlepiej oddaj to do lutnika, on Ci takie ustawianie zrobi za 30zł. Z tego co mówisz, będziesz miał źle ustawioną krzywizne gryfu (a za to się nie bierz, jeżeli tego nigdy nie robiłeś) i akcję strun. Polecam kupic nowe struny, dac do lutnika i masz spokój na długo bo ustawi Ci akcje, menzurę i gryf. Potem zmieniac tylko struny na taką samą grubośc i gra gitara:)

ok , dzięki za pomoc. Miałem tylko nadzieję że nie będę musiał nigdzie jeździć , ale jak miałbym coś zepsuć to lepiej się za to nie zabierać :D

Co nie reguluj krzywizny bo zepsujesz? Maniek, jak nie zacznie sam dbać o gitarę to o przykręcenie śrubeczki też poleci do lutnika? Poczytaj i sam zrób.

PS niezły hardcore, 3 milimetry?

Niech mu to lutnik ustawi a potem moze isc do kumpla i mu wytlumaczy na spokojnie. Piczytaj troche, zerwany pret to najgorsza naprawa dla lutnika. Predzej glowke doklei...