Basy lutnicze

Witam!
Wciąż poszukując jakiegoś ciekawego basiku, od czasu do czasu poza zwykłymi, seryjnie produkowanymi, wiosłami napotykam się na lutnicze. i o dziwo są one w dość przystępnych cenach.
Czy opłaca się kupić taki lutniczy produkt w granicy 400-600 zł?
Czy to nie fake?
oraz jeśli się opłaca, to skąd wynika taki spadek ceny, bo domyślam się, że lutnik za produkcje, nawet nie wysokich lotów basu w granicach 1500zł weźmie. ale pewnie się mylę.
o oto link, który najbardziej mnie zainteresował:
http://tablica.pl/oferta/gitara-basowa- ... 99b0b;r:;s

ja bym sie bardzo uwaznie przyjrzal -- jesli to lutniczy wyrob, to zdziwilbym sie, ze nie ma zadnego znaku pracowni. i ze tylko za 600 zl.

tzn. dla mnie z formalnego pktu widzenia napisanie "Fender" na wyrobie zrodzonym w garazu wujka Mscislawa jest "fake'm", bez wzgledu, czy wujo Mscislaw robi wiosla lepsze czy takie same czy gorsze niz Fender, chyba, ze tak sobie zazyczy klient, dla ktorego robi sie instrument -- ale wtedy tez warto to wiedziec, nie?

nie wiem, dla mnie przymiotnik "lutniczy" raczej sugeruje grubsze kwoty (poza oczywistymi przypadkami mijania sie z prawda i konfabulowania na allegro/tablicy)

moze podpytaj sprzedajacego o rocznik tej gitary i pracownie.

Mogą być to właśnie gitary z garażu wujka Miecia,ale taki wujek Miecio mógł pierdyknąć całkiem basik,ale trzeba by ograć.

Hm.. a jakieś pomysły, jakby u wziąć wujka miecia pod włos ? czy po prostu, z grubej rury, zażądać jakichś szczegółów, oraz najlepiej próbek, a jak nie to idź pan.. no wiecie.

Próbki albo GTFO :D Najlepsze wyjście,no i ofc zdjęcia progów akcji itp.

Vinvi pisze:Próbki albo GTFO :D Najlepsze wyjście,no i ofc zdjęcia progów akcji itp.

o, nauczylem sie drugiego skrotu oprocz wtf :) dzieki!

ad rem, zdecydowanie probki i detale i obmacac zainteresowany mebel. jesli sprzedajacy jest rzetelny, nie ma nic do ukrycia. sa misie, co to w zaparte ida, wtedy pozostaje litosc i trwoga.

No nic, to pomęczę pana Henia, może nie okaże się gitarowym Typowym Mirkiem (if you know what i mean).
A poza tym, macie jakieś ciekawe, waszym zdaniem oferty basów do 6 stówek? Gram głównie bluesa, rock'n'roll czasem nawet na jazz się rzucę. sieka okazjonalnie, więc chyba właśnie taki jazzbass byłby cacy, prawda?

obejrzyj watek "bass do 700-800", tam bylo duzo propozycji.

skojarzenia z Mirkiem mam, polityczne, ale z przyczyn ze cywilizacje mamy -- nie ujawnie.

Przeglądałem sporo tematów już przed napisaniem całego tematu i jeśli chodzi o tamte aukcje, to wszystkie się albo dawno temu skończyły, albo sprzedały, albo przekraczają budżet.
Jeszcze z ciekawych wymysłów, wydłubalem coś takiego:
http://tablica.pl/oferta/gitara-basowa- ... 4ece0;r:;s:
jakiś no-name w stylu visiona itp?

hm. ciezko odczytac logo, nie kojarzy mi sie z niczym ("z twarzy podobny zupelnie do nikogo")

na tej samej str jest link do

http://tablica.pl/oferta/gitara-basowa- ... 2MmdF.html

ma jakos dziwacznie nawiniete struny, ale co za problem poprawic?

edit: a to? gdyby dowiedziec sie szczegolow, pohalasowac na miejscu
i ew. dolozyc komus za odrapanie i porzadne polakierowanie?

http://tablica.pl/oferta/gitara-basowa- ... 2AqR7.html

No więc gadałem z Panem od Lutniczego "fendera" i tak:
Gitara pochodzi od jakiegoś pana mietka, który mieszka gdzieś tam na mazurach i z zamiłowania zbudował sobie ową gitarę, grał sobie na niej grał, przerzucił się na 5-strunową, więc sprzedał do aktualnego właściciela. ten jako, że jest weselowym grajkiem i "żeby ładnie wyglądało" kupił na allegroszu za 4 dyszki tą właśnie naklejkę i ją nakleił i polakierował. Sprzedaje ją, bo też się przerzuca na bas 5 strunowy, gitara ma około 20 lat, korpus jest jesionowy. próbki też powinienem mieć na dniach.
ogólnie gość wywarł na mnie pozytywne wrażenie, nie kręcił, odpowiadał rzeczowo i szczerze, więc jeśli próbki będą ok, to chyba ją kupie.