Więc tak gram na gitarze od 8 miesięcy (1h dziennie czasem dłużej). Uczę się tylko i wyłącznie z tabulatury czyli włączam sobie po prostu piosenkę która chcę się nauczyć i próbuję grać z czasem się udaje zagrać jakiś fragment , a czasem jest to zwyczajnie jeszcze nie na moje siły co prawda widzę postęp jednakże nie wiem czy postępuję prawidłowo. Dodam że nie znam akordów ani nic co jest związane z teorią jedynie wiem co oznaczają znaki na tabulaturze oraz gdzie i jak naciskać. Moje pytanie brzmi Czy idąc dalej tą drogą będę w stanie po pewnym czasie grac na poziomie by w miarę swobodnie móc grać utwory zespołów typu IronMaiden, Metallica, Avenged Sevenfold i wiele innych Czy może jednak by osiągnąć ten poziom wręcz niezbędne jest nauczenie się pantotoniki, skal modalnych, akordów (podałem te nazwy z głowy czytając posty z tej strony ale kompletnie nic o nich nie wiem) Możecie uważać że jestem leniem czy coś ale po prostu do tej pory uważałam że jest dobrze jak jest ale czy aby na pewno ??
Z góry dziękuję za każdą pomoc !