Witam,
zastanawiam się nad doborem pupów do "łojenia metali", "siepania mroku" (niepotrzebne skreślić).... do rzeczy.. jeśli chodzi o drewno to mahoń. Zależy mi na tym żeby dźwięk był ostry, jak dla mnie EMG 81 (na 6 strun) trochę muli, nie wiem jak 81-7. Chodzi mi o coś podobnego do dimebuckera, po prostu żyleta. :) Zastanawiam się nad jakimiś EMG lub Seymour Duncan. (Nie muszą być aktywy)
Z góry dzięki za pomoc. :)
81 muliło? Mi na mahoniu odwrotnie. Grało strasznie za jasno jak dla mnie.
Co do 7 to mam obecnie Cold Sweaty. Brzmią mega aczkolwiek nieco im brakuje w outpucie ale za to mam pełną selektywność z ładniutkim cleanem. W 7 strunach też bardzo mi pasowały Black Outsy. Sabotage bym odpuścił. Strasznie sucho grały.
Co do 7 to mam obecnie Cold Sweaty. Brzmią mega aczkolwiek nieco im brakuje w outpucie ale za to mam pełną selektywność z ładniutkim cleanem. W 7 strunach też bardzo mi pasowały Black Outsy. Sabotage bym odpuścił. Strasznie sucho grały.
Ibanez s470 (Japan 94') + DiMarzio D-Sonic/LiquiFire + Line 6 TonePort DI - Gold
