Po co Ci w ogóle taki piec, jak chcesz jechać na kostce? Wzmacniacz lampowy się kupuje ze względu na brzmienie przesteru i klinu-karanczu. To jakbyś kupił sobie samochód który będziesz tylko pchał bądź ciagnął. Ewentualnie piec się dopala w niektórych przypadkach. Amen
Kolego, a gdzie ja napisałem ,że go będę dopalał kostką?
Czy opłaca się podpiac ten efekt w pętle?
Miałem na myśli czy jest sens trzymania multi w tym wypadku.
Czytaj ze zrozumieniem po drugie twój post nie wnosi żadnej odpowiedzi na temat tego o co pytam.
Chcę:
1. Heada lampowego pod metal/rock z dobrym od na próby + paka
2. Coś cichego niekoniecznie mocnego do domu - może to być multi+ słuchawki, a moze lepiej mały piecyk? a może multi + fender do domu (ale to strasznie głośno ryczy) Co radzicie?
Tak, opłaca się podpiąć w pętle i używać z niego modulacji a nie przesterów, bugera ma zarąbisty przester, a po dopaleniu pluje ogniem ;)
Dzięki za odpowiedź. Tzn. sądzisz ,że z moim wiosłem i sprzętem head będzie dobrze gadał?
Czy może jakiś inny head?
ale kolumny bugery już bym nie grał ;P
Co polecisz/polecicie tak bym zamknął się w 3k z headem też?