W gitarach akustycznych chyba nie da się ustawiać menzury. W jakiejś rozmowie gitarowych wariatów czytałem kiedyś o mikroszlifie tego typu mostka, w celu przesunięcia tego "kantu" - miejsca oparcia struny. Pomysł dość dziwny aczkolwiek może coś z tego być, o ile się nie przesadzi. Jednak nie wiem czy Ci to polecać;D Jeśli nie to chyba trzeba nowy mostek wystrugać;P
Robisz identyczny jak ten z jakiegoś twardego drewna, tylko górę zostawiasz, że się tak wyrażę zupełnie surową, tzn. Bez tych kantów na górze. A teraz ta gorsza część. Zakładasz struny sprawdzasz jak stroi na progach. Jeśli trzeba "wydłużyć"strunę to szlifujesz od strony gryfu, a jeśli jest za krótka to przesuwasz mostek. Strasznie dużo roboty i niekoniecznie musi coś z tego wyjść. Jeśli defil(swoją drogą piękny) niestroi minimalnie to mu to wybacz że względu na wiek;)