Witam. Poszukuję używanego comba, do ceny max 550zł. Zależy mi zarówno na dobrym cleanie i przesterze, nie zamierzam grać niczego cięższego, raczej tylko rock, hard rock i jakiś blues'ik. Będzie musiał on posiadać wejście słuchawkowe gdyż w domu będę mógł grać jedynie na słuchawkach, jednak będę go zabierać również na próby zespołu i ewentualnie małe koncerty, więc będzie musiał potrafić zakrzyczeć. :D Jest w ogóle możliwe spełnić moje wymagania za tę cenę? :D
Ogółem mam na oku trzy piece Harley Benton HB-80R, Roland Cube 40XL oraz Fender Mustang II, macie jeszcze jakieś inne propozycje?
H&K Edition Blue 60r.
Na allegro czasem nawet za 500/550zł sprzedają, ma wejście na słuchawki, a że głośnik 12" i 60W mocy to spokojnie da sobie radę na scenie. Mimo że szatana na nim nie zagrasz(za mało gainu), ale poradzi sobie i lżejszym metalem, o rocku nie wspominając. A co najważniejsze - H&K mają genialny clean ;) No i w sumie jak na tą wielkość całkiem mało waży, bo ~14kg tylko. Więc tak jak piszę, szukaj 60r(ale lepiej olać DFX'y bo zalatuje cyfrą ;p)
Na allegro czasem nawet za 500/550zł sprzedają, ma wejście na słuchawki, a że głośnik 12" i 60W mocy to spokojnie da sobie radę na scenie. Mimo że szatana na nim nie zagrasz(za mało gainu), ale poradzi sobie i lżejszym metalem, o rocku nie wspominając. A co najważniejsze - H&K mają genialny clean ;) No i w sumie jak na tą wielkość całkiem mało waży, bo ~14kg tylko. Więc tak jak piszę, szukaj 60r(ale lepiej olać DFX'y bo zalatuje cyfrą ;p)
Mała zmiana planów. Maksymalna kwota którą będą mógł przeznaczyć na zakup to 500 zł. Wobec tego wypadałoby przenieść temat do działu do kwoty 500 zł. :)
W sumie to po przeczytaniu kilku for i tematów doszedłem do wniosku, że starczy mi wzmak o mocy koło 20W, jeśli będzie potrzeba to przepiąć na jakąś kolumnę i tyle. :D Nie szukam wzmacniacza do grania metalu. Będę się obracać w lżejszych klimatach, jakiś bluesik, rock i hard rock. Tak bym dał radę zagrać zarówno RHCP, Aerosmith, Oasis, AC/DC i Gansów.
W sumie to po przeczytaniu kilku for i tematów doszedłem do wniosku, że starczy mi wzmak o mocy koło 20W, jeśli będzie potrzeba to przepiąć na jakąś kolumnę i tyle. :D Nie szukam wzmacniacza do grania metalu. Będę się obracać w lżejszych klimatach, jakiś bluesik, rock i hard rock. Tak bym dał radę zagrać zarówno RHCP, Aerosmith, Oasis, AC/DC i Gansów.
Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo od 500zł - 1000zł”
