Witam, gram na gitarze lecz chciał bym złożyć się z bratem na bas, wiecie, takie granie wspólne fajnie wychodzi. Nie mamy wielkiego budżetu, jakieś 200zł on 200zł ja, Nie chcemy jakiegoś super dobrego ponieważ wiem jak to jest z gitarami i nie potrzebuję jakiegoś super sprzętu, mamy mały wzmacniacz więc pieniądze wydajemy na gitarę ;) Jak myślicie, takie coś się nada ? http://tablica.pl/oferta/harley-benton- ... 50509;r:;s: ewentualnie coś takiego: http://tablica.pl/oferta/bas-ibanez-gsr ... 589ac;r:;s:
Najlepszą opcją jest dozbieranie do tego.
http://tablica.pl/oferta/mayones-b4-ID26jEZ.html
Porządny bas na początek. Lepszy od tego ibaneza, nie wspominając o harleyu.
http://tablica.pl/oferta/mayones-b4-ID26jEZ.html
Porządny bas na początek. Lepszy od tego ibaneza, nie wspominając o harleyu.
ERYK9 pisze:Najlepszą opcją jest dozbieranie do tego.
A jak już dozbieracie do 600 to dozbierajcie nastepne 600 i kupcie warwicka... :]
W tym przedziale cenowym fajerwerek nie będzie, ale nie oznacza to, że trzeba się poddać i grać na gumce od gaci. Ja poradze wam do 5 stów jakąś używaną yamahę rbx. Myślę, że sporo ludzi od tego zaczynało, zwłaszcza kiedy gitary yamahy były niemal w każdym sklepie muzycznym. Ostatnio trochę to przymarło, ale pojawiają się nowe modele. Z drugiej reki natomiast mozna dostać bardzo fajne yamaszki, te w gorszym stanie wizualnym nawet za 4 stowki.
