Awatar użytkownika
Wiktor97
Posty: 66
Rejestracja: 09-12-2011 12:56

25-06-2012 18:21

Mam akustyka firmy Samick i trochę... toporne struny. Po prostu ciężko się na nich gra. Nie mogę podciągać na progach od 1 do 3 lub 4. W ogóle jakoś mi się nie dociskają. Myślałem, ze po prostu jeszcze słabo gram i wszystko do wyćwiczenia, ale jak grałem na akustykach lub elektrykach moich znajomych, grało mi się o wiele łatwiej. Czy wymiana strun pomoże? Mam aktualnie chyba grubość 10. Może lepiej używać 9? I czy założenie strun bez owijki na strunie G cos pomoże? Słyszałem, że Ernie Ball robi struny wlasnie bez tej owijki. Czy może mi ktoś polecić dobry model na akustyka? Z góry dziękuję za pomoc.
Stagg c-350 3/4 (moje pierwsze wiosełko :D); Samick D2 CE;
Obrazek Obrazek
Epiphone Les Paul 1960 Tribute Plus; Roland Cube 40XL

Awatar użytkownika
Rockoo
Posty: 32
Rejestracja: 10-02-2011 16:09

25-06-2012 21:03

Wiktor97 pisze:Mam akustyka firmy Samick i trochę... toporne struny. Po prostu ciężko się na nich gra. Nie mogę podciągać na progach od 1 do 3 lub 4. W ogóle jakoś mi się nie dociskają. Myślałem, ze po prostu jeszcze słabo gram i wszystko do wyćwiczenia, ale jak grałem na akustykach lub elektrykach moich znajomych, grało mi się o wiele łatwiej. Czy wymiana strun pomoże? Mam aktualnie chyba grubość 10. Może lepiej używać 9? I czy założenie strun bez owijki na strunie G cos pomoże? Słyszałem, że Ernie Ball robi struny wlasnie bez tej owijki. Czy może mi ktoś polecić dobry model na akustyka? Z góry dziękuję za pomoc.


Struny 10 rzeczywiście mogą być trochę zbyt grube jeśli chcesz robić podciągnięcia na pierwszych progach. Zmiana na 9 powinna pomóc. Jeśli chodzi o owijkę na G to myślę że to dużo nie zmieni.. a swoją drogą zawsze trochę dłużej potrzyma jeśli jest owinięta.
ObrazekObrazek
Dean Vendetta 1.0 + Roland Cube x30

AndrzejQl
Doradca
Posty: 58
Rejestracja: 11-04-2010 18:00

27-06-2012 08:57

Mam propozycję - poczytaj forum, a doczytasz że do akustyka struny poniżej 11-tek są po prostu do niczego.
Minimum 11, lepiej 12.
To, że gra się niewygodnie, to kwestia głównie setupu gitary. Kup nowe struny, np Martin FX 11 i daj do wyregulowania i założenia lutnikowi. Komfort gry będzie nieporównywalnie większy. Napisz, jaką masz akcję na 12-tym progu.
Rockoo - doradzaj w tematach, o których masz jakieś pojęcie. Do akustyka dziewiątki??
Obrazek
BSG OM27F, EPI CHet Atkins SST Custom scalloped, Marris D220M, pełnoletni klasyk Clarissa

Awatar użytkownika
Daniellowl
Posty: 12
Rejestracja: 11-04-2012 00:30

27-06-2012 16:25

9-tki w akustyku? O Panie, równie dobrze możesz wstawić surowe nitki makaronu, efekt będzie dość podobny. 11-tki to absolutne minimum w gitarze akustycznej. Tak jak wspomniał kolega Andrzej, wybierz się do lutnika. Wyprostuje Ci gryf (bo coś czuję, że masz niezłego banana), przypiłuje mostek i siodełko - komfort grania zdecydowanie się poprawi, o brzmieniu nie wspominając.
Obrazek Obrazek

maxx
Posty: 4
Rejestracja: 29-06-2012 14:41

29-06-2012 15:27

Zgadzam się z poprzednikiem że 9 zdecydowanie nie, najlepiej wybierz coś powyżej 11.
Ja przy swoim mam założone Elixiry 12 i brzmienie jest ok. I przejdz się do lutnika żeby założył Ci nowe strunki

Spart123a
Posty: 46
Rejestracja: 12-11-2011 21:19

31-12-2012 20:42

maxx pisze:Zgadzam się z poprzednikiem że 9 zdecydowanie nie, najlepiej wybierz coś powyżej 11.
Ja przy swoim mam założone Elixiry 12 i brzmienie jest ok. I przejdz się do lutnika żeby założył Ci nowe strunki



Sorry za offtop, ale muszę się tu wypowiedzieć. Ja mam domniemane "dziewiątki" w moim Samicku D-1CE i brzmią po prostu genialnie, a wygoda gry - lepsza niż w niektórych elektrykach. Chociaż w sumie słyszałem, że to jest egzemplarz lutniczy, więc to może raczej tu trzeba szukać przyczyny, ale reasumując - próbuj aż uzyskasz zadowalający kompromis wygoda/brzmienie!
ObrazekObrazek

.....Mayones KZ............Fender Frontman 25R....

Wróć do „Struny gitarowe”