Jak się uczyc akordów?

Cześc, przychodzę z pytaniem, jak w temacie. Jak się uczyc akordów? No nie przychodzi mi to zbyt dobrze, czy jest jakaś systematyka pomagająca zapamiętac, cwiczenia? Od jakich zaczynac?



Pozdrawiam ciepło z zamarzniętego Podlasia ;)

Może zabrzmię niezbyt oryginalnie, ale... trzeba ćwiczyć :D Po prostu zapamiętaj pozycję danego akordu i graj go, potem kilka akordów i przechodź między nimi, na początku będzie Ci to wychodziło nieporadnie, jak każdemu z nas, ale zobaczysz nim się obejrzysz, a będziesz śmigał między akordami z zamkniętymi oczyma :P

8 podstawowych - e E a A d D G C - musisz zapamiętać fotograficznie, jak w matematyce tabliczkę mnożenia,
pozostałe stopniowo na podstawie tych pierwszych, kolejne na podstawie znajomości dźwięków na gryfie,

Okej ;p To trzeba ostro się spiąc, czasu mam dużo teraz. Mógłbyś podrzucic jakąś stronę z pewnymi akordami na początek? Bo ja widziałem kilka i na każdej dany akord inaczej wygląda...

e

E

a

A

d

D

G

C

Staraj się zapamiętać kształt i jaką drogę pokonuje dany palec. Złap akord i zdejmij rękę z gitary z zachowaniem kształtu, złap znowu. Te ćwiczenia powinny ci pomóc.

Dzięki Wam wielkie chłopaki! Pochwały poleciały. :)

Świetnym cwiczeniem jest wybranie dwóch akordów (powiedzmy jednego, który idzie Ci w miare ok i drugiego, który Ci nie idzie) Grasz te akordy bardzo powoli na zmianę (raz jeden raz drugi) tak żeby ładnie brzmiały po 20-30 razy dziennie. Jak będą brzmiały ok to przyśpieszasz a potem bierzesz inne akordy:) Sprawdzona metoda:)
Pozdrawiam

Możesz także znaleźć jakieś piosenki z wykorzystaniem prostych akordów i w ten sposób się ich uczyć. Staraj się je łapać jak najdokładniej, nie naciskać zbyt mocno ani zbyt lekko, bo zepsujesz. Rób wszystko w swoim tempie, miej gdzieś, że inni zmieniają akordy szybciej i dokładniej, Ty też się nauczysz jeśli będziesz robił to starannie :). Możesz też nauczyć się je budować, ale to raczej jeszcze nie jest dla Ciebie odpowiedni moment :).

Justinguitar - strona na której są filmiki z akordami, jest pokazane jak te akordy grać i zmieniać, są ćwiczenia. Polecam Ci, sam z tego kozystam i jestem zadowolony

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

Klawiszowiec pisze:G

O ile się dobrze orientuję, to to jest akord G5 a nie G. G jest tak jak na obrazku, tyle że struna B pusta.

Ewentualnie łatwiejsza i lepiej brzmiąca wersja bez palca wskazującego na strunie A (wówczas serdeczny tłumi strunę A). Tego tonu B na strunie A nie trzeba grać, on jest powtórzony w postaci pustej struny B. A dzięki tej modyfikacji dźwięk akordu jest czystszy.

kavoo pisze:

Klawiszowiec pisze:G

O ile się dobrze orientuję, to to jest akord G5 a nie G. G jest tak jak na obrazku, tyle że struna B pusta.

Ewentualnie łatwiejsza i lepiej brzmiąca wersja bez palca wskazującego na strunie A (wówczas serdeczny tłumi strunę A). Tego tonu B na strunie A nie trzeba grać, on jest powtórzony w postaci pustej struny B. A dzięki tej modyfikacji dźwięk akordu jest czystszy.

Trochę źle się orientujesz:) Na tym obrazku to zwykły G dur, po kolei od struny basowej ma dźwięki:
G,H,D(pusta czwarta),G(pusta trzecia),D (trzeci próg na 2giej strunie) i G (trzeci próg na 1szej) to o czym ty mówisz, czyli zamiast dźwięku D (na drugiej strunie) po prostu struna druga pusta (czyli dźwięk H) to po prostu inna możliwa wersja tego akordu, bo do akordu G dur wystarczą tylko trzy dźwięki (GHD) cała reszta to po prostu powtórzenia tych składników.

Aaaa OK, jest B na strunie A więc jest pełna triada. G5 byłby gdyby wytłumić strunę A jak pisałem wyżej.

4-ro palcowe chwyty, które podałem są lepsze do wokalu, masa piosenek wykorzystuje je,
ponieważ w akordzie G dźwięk d na 2 strunie powoduje żywsze i ładniejsze brzmienie,
podobnie w akordzie C dźwięk g na 6 strunie tak nie basuje i nie wzbudza się jak pusta struna,
jeszcze w akordzie D warto czasami złapać kciukiem fis na 6 strunie, znowu będzie ciekawsze brzmienie,
natomiast proste G, C, D mówiąc delikatnie są smętne - można porównać na słuch,

kavoo pisze:Aaaa OK, jest B na strunie A więc jest pełna triada. G5 byłby gdyby wytłumić strunę A jak pisałem wyżej.

G5 byłby gdybyś zagrał dźwięki G i D (wyrzucasz dźwięk B, żeby było mięcho na przesterze), bo nie wiem czy jesteś tego świadom ale G5 to zwykły power chord G ;). Nie ma tu tercji, jest tylko pryma czysta i kwinta czysta.

EDIT: A co do tej Twojej triady, to ... zapewne chodziło Ci o trójdźwięk. Bo triada (harmoniczna) to trzy podstawowe trójdźwięki zbudowane na pierwszym, czwartym i piątym stopniu gamy.
Tak żeby nie mylić autora tematu ;p

No a o czym mówię?
G na strunie E
struna A wytłumiona
D na strunie D
G na strunie G
D na strunie B
G na strunie e

Jest G5 czyli powerchord, zgadza się?

No tylko uściślijmy, że nie "B" tylko "H" bo z "B" to g moll:)

Nie uznaję europejskiej nomenklatury, bo jest irracjonalnie nielogiczna. Nazywam tony wg amerykańskiego nazewnictwa ;-)

kavoo pisze:No a o czym mówię?
G na strunie E
struna A wytłumiona
D na strunie D
G na strunie G
D na strunie B
G na strunie e

Jest G5 czyli powerchord, zgadza się?

A no tak, wybacz, ale myślałem, że chodziło Ci o wersję z pustą B ;p.

Co do notacji, amerykańska jest bardziej jakby to powiedzieć, naturalna? No bo jak wszystkie podwyższenia mają dodatek is a wszystkie obniżenia as to chyba nielogicznym jest, że B w notacji używanej w Polsce to Bes w amerykańskiej ;p. Osobiście stosuję właśnie notację amerykańską, bardziej wchodzi w krew. Weźmy tu na przykład gamę C-Dur. W notacji amerykańskiej jest to nieco przestawiony alfabet (CDEFGABC), natomiast w notacji europejskiej (CDEFGAHC) ta końcówka AHC jest troszkę taka jakby dziwna :P. No bo skoro wszystko inne jest alfabetycznie ustawione a tu nagle taki "myk". ;p

Paradise pisze:a wszystkie obniżenia as

Dokładniej rzecz biorąc es ;-) No i wszystkie... z wyjątkiem As zamiast Aes, Es zamiast Ees... i przede wszystkim B zamiast Hes ;-)

A jeśli do tego weźmie się pod uwagę fakt, że na pięciolinii nawet w polskiej notacji zapisuje się podwyższenia i obniżenia dokładnie tak samo jak zapisuje się I NAZYWA w amerykańskiej, to dla mnie polska nomenklatura jest takim udziwnieniem za wszelką cenę. Krzyżyk to krzyżyk, bemol to bemol... po jaką cholerę na siłę dorabiać do tego ideologię, i to w dodatku tak niespójną? ;-)

A no właśnie, pomyłka ;p. Sorki :), ale trochę ledwo żywy byłem wtedy ;p

Więc :) W 2 dni jako tako ogarnąłem 6 akordów, to chyba nie zbyt duży wyczyn... Umiem je założyc nie patrząc na gryf i w miarę szybko zmieniac. Za bardzo się ślimaczę, czy tempo nauki jest ok?
Dodam, że są to e, E, a, d, D i C.
Struny nie brzęczą, nie mylą mi się palce, progi..

Chciałbym dodac jeszcze coś od siebie, jeśli czytasz to i jesteś początkujący (bardzo bardzo początkujący, nic nie umiesz), to unikaj tabów, jak ognia, ja się chciałem nauczyc Nothing Else Matters i to nie jest to, bo się człowiek uczy najprostszej wersji piosenki okrojonej do zera praktycznie. Dużo więcej frajdy jest, kiedy się samemu bawi dźwiękiem używając tych kilku prostszych akordów i jakiegoś bicia, przynajmniej ja tak mam. Frajda jest duża, zaparcie do nauki 100 razy większe i cały czas chęc poznania i spróbowania czegoś nowego. ;)

no i prawidłowo - poczułeś to,
dodaj śpiew do chwytów i znajdziesz się na jeszcze wyższym poziomie zadowolenia,

Poczułem poczułem :) Ale na śpiew to chyba jeszcze za wcześnie :D Muszę się jeszcze kilku chwytów nauczyc. Jakie bicia stosowac? Na razie biję w ten sposób: środkowy, serdeczny, mały idą w dół, za nimi kciuk, a potem kciuk w górę.


Okej, Panowie. Mógłby mi któryś wkleic zdj poprawnego akordu A7? Bo na każdej stronie on wygląda inaczej...

Sorry, za dublowanie posta, ale...

jak normalne A, tylko bez środkowego palca,

Ja mam takie pytanie(post stary, ale nie chcę specjalnie zakładać nowego tematu, bo to jest odnośnie akordów)
Mianowicie, przy graniu G zahaczam o struny(konkretnie środkowym palcem zahaczam o strunę A)
Ktoś ma jakąś radę(oprócz ciągłych ćwiczeń)?

Trzeba iść po prostu w zaparte. Nic samo z siebie się nie nauczy.
Ćwiczenia i dobry sen po tym. Mózg w czasie snu porządkuje informacje zdobyte w ciągu dnia, tak samo jak i zapewne pamięć mięśniową i wiele innych rzeczy związanych z gitarą. Czasami miałem tak, że uczyłem się czegoś jednego dnia - szło średnio. Po przespanej nocy następnego dnia to samo wychodziło jakoś lepiej, poprawniej z większą powtarzalnością.

Co do tego tłumienia palcem - musisz na siłę próbować ułożyć go trochę wyżej i tak też ćwiczyć. Powoli i bez pośpiechu (i kto to mówi...). Niby to się wie, ale ciężko czasami w realizacji. Chce się wszystko już, od razu. ;-)