Kolo ma kase, prosi o porade, nie zachowuje sie jak troll, wypowiada sie inteligentnie i dostaje po ryju od milych kolegow z forum. Fajne chopoki jestescie...
Ja gram na czyms takim, tylko z gabka na gorze i pokryte derma, ale konstrukcja identyczna:
http://allegro.pl/48281-tanio-stolki-stolek-taboret-skladany-okragly-i2823841468.htmlZnajdz podobny i bedzie git. Tanio jak barszcz. Od zwyklego taboreta boli dupa po chwili grania, a granie na fotelu jest zwyczajnie do dupy, jak zreszta wspomniales.
PS. Co ma wartosc gitary do wartosci stolka, na ktorym gramy? Czy majac les paula z custom shopu powinienem sobie zapitolic stolek ze zlota wywalony diamentami???