Witam,
Tak jak w temacie - mam dylemat przed zakupem wzmacniacza. Bardziej skłaniam się w stronę Bugera gdyż dużo dobrych opni słyszalem na jego temat. Wzmacniacz jest mi potrzebny do gry na próbach - i tu rodzi się pytanie czy Blackstar (5W) da radę przebić perkusję. Jeżeli nie, temat jest raczej rozwiązany, chyba że macie jakieś inne propozycję w tym wymiarze cenowym. Myślałem również nad Leneyem Cube 12 - ale tu jest ten sam problem odnośnie mocy. Muzyka grana przez nas to szeroko pojęty rock'n'roll - funk, rock, początki metalu( Black sabbath, Led Zeppelin).