verdi70
Posty: 42
Rejestracja: 10-02-2012 16:55

18-11-2012 19:47

Dla mnie jeden kanał nie jest wadą dyskwalifikującą,czy nauczyć się korzystać z pokręteł w instrumencie. Ten piecyk na prawdę fantastycznie reaguje na kręcenie gałą głośności w gitarze, na jednym ustawieniu gainu we wzmacniaczu można mieć niemal czyste brzmienie i mocny przester, wszystko zależy od uderzenia w struny i gałkologii w gitarze. Wszystko pod ręką. Wystarczy też wpiąć overdrive i z dopałką zabawa na całego. No i pętla! Super rozwojowy sprzęt do szukania własnego brzmienia. Kostki można dokupić, sprzedać jeśli się nie spodoba i poszukać innej. Te 15W to na prawdę głośno, śmiało nadaje się do pogrania w zespole. Gram głównie hard rockowe klimaty, czasem blues i tu się fantastycznie sprawdza, a po mocniejszym dopaleniu i cięższe tematy uciągnie.
Wspominaliście wagę fendera, chcesz synowi skoliozę zafundować ;-)? Laney jest bardzo poręczny i na próbę nie będziesz musiał mu go taszczyć ;-)
Chwalę ten piec, ale oczywiście radzę posłuchać, ograć i dopiero zdecydować.
Obrazek Obrazek

VGS Eruption YT + Seymour Duncan SH-2/SH-4 , Epiphone DR-200 CR , Laney Cub 12R,
VOX Tonelab ST, Rocktron Rampage, Boss SD-1, ZW-45

motoolo
Posty: 10
Rejestracja: 13-11-2012 22:13

22-11-2012 16:15

No i decyzja zapadłą
Kupiłem dziś używanego Frontmena 65R za przyzwoite pieniądze
Myślę że syn będzie zadowolony

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo od 500zł - 1000zł”